* To znakomicie, że mamy zimę bez śniegu. Ale w związku z tym uważam, że służby miejskie powinny bardziej się przyłożyć do sprzątania pozostałości po jesieni, czyli liści oraz suchych gałązek. Nie byłoby tego problemu, gdyby śnieg wszystko przykrył ale tak się nie stało. Wiem, że od razu usłyszymy, że sprzątanie na podwórkach i placach wewnątrz osiedli to sprawa nie MPO, ale administratorów tych osiedli, jednak MPO nie wszędzie posprzątało na terenach miejskich.
Mieszkamy na os. Na Skarpie i co roku systematycznie powtarza się problem z suchymi liśćmi. Albo zostają nieposprzątane, albo sprząta się je byle jak. Efekt jest potem taki, że gniją pod śniegiem i na wiosnę mamy hałdy butwiejącego bagna w okolicy naszych bloków. Może dobrze byłoby posprzątać teraz, bo pogoda jeszcze na to pozwala? Wiemy, że na osiedlach bliżej centrum miasta tereny zielone, chodniki i place zostały uprzątnięte. Ale to chyba efekt wyborów i tzw. miesiąca cudów - kiedy wszystko było możliwe. My chyba jesteśmy zbyt daleko od centrum.
Krakowianie, mieszkańcy os. Na Skarpie
* Przeczytałam w "Dzienniku Polskim" informacje o tym, ile miasto wydaje na świąteczne dekoracje. To chyba jednak trochę przesada, żeby płacić za świecące choinki i girlandy aż 700 tys. złotych. Przecież za takie pieniądze można solidnie wyremontować niejedną szkołę albo przedszkole. Miasto musi odpowiednio ładnie, "turystycznie" wyglądać, ale kwota na świecidełka powinna być dwa razy mniejsza.
Dorota Bilska, mieszkanka Krowodrzy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
