Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Frajerzy

Zbigniew Bartuś
Kwadratura kuli. Masochistycznie męczyło mnie, czy kandydatka Ogórek nadal chce telefonować do Putina, a jeśli tak, to czy ze stacjonarnego czy z komórki; a jeśli z komórki, to czy z użyciem szarej czy tradycyjnie bez.

Przebrałem się za kramarkę na bazarze – niestety, z nikim innym Ogórek nie chce gadać – i usłyszałem, że „trzeba rozmawiać ze wszystkimi”. Przebrani za buraki sztabowcy zdradzili, że Nadzieja Dziesięciu Procent Lewicy ma zamiar dzwonić do wodza Rosji, żeby go op… łakiwać w związku z wrednymi pomówieniami faszystów.

Podobnie myśleć muszą blokujący drogi rolnicy. Domagają się od rządu, by – wzorem premiera Węgier (przepraszanego płynną węgierszczyzną przez kandydata PSL za chamstwo Ewy Kopacz) – chrzanił nienaszą wojnę i skupił się na rozwijaniu handlu. Rolnik nie będzie ginął za Donieck, a już na pewno nie kosztem jabłek i świń. Gdzie rzym(ska) pieczeń, gdzie Krym!

Protestujący rolnik polski nie jest frajerem i nie da sobie w mleko dmuchać. A głupia Unia dmucha nam (i nas) bez przerwy. Ustaliła jakieś durne limity na produkcję całego unijnego udoju, rzekomo po to, by z powodu nadprodukcji ceny łaciatego nie leciały na pysk i rolnicy nie poszli z torbami.

Fakt, każdy gospodarz w UE – Francuz, Niemiec, Holender – ma ten limit. Każdy musi płacić kary, jak limit przekroczy. Ale dlaczego dotyczy to także polskiego rolnika? Czy Unia nie mogłaby poprzestać na maltretowaniu go tymi swoimi podstępnymi dopłatami do ha? Zwłaszcza że limity na mleko przekroczyło – i zarobiło na tym ekstra – 40 procent polskich rolników mlecznych. Płacić za to winien rząd. Czyli podatnik wraz z grupą rolników, którzy limitów nie przekroczyli i ekstra nie zarobili. Frajerzy!

Górnicy z lubelskiej Bogdanki też frajerzy! Parę lat temu zacisnęli pasa, by uratować kopalnię. Kosztem miliona wyrzeczeń uratowali i fedrują z zyskiem nawet w kryzysie, kiedy Kompania Węglowa tonie, dopłacając stówę do każdej tony. Ale przyszła kryska! Na wieść o tym, że wszystkie rachunki i straty Kompanii pokryje rząd, Kompania rzuciła na rynek węgiel po cenach bezkonkurencyjnych. I Bogdanka ma problem. Tracą jej akcjonariusze. Frajerzy. Nie lepiej było jechać na krechę? Cudzą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski