Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdzie są te prywatne firmy

Grzegorz Skowron
Anna Kaczmarz
Gospodarka. Nowa Huta miała się rozwijać dzięki wielkiemu inwestorowi, który przyciągnie inny biznes i w ten sposób rozkręci strefę aktywności gospodarczej na terenach poprzemysłowych. Na razie lokują się tam jedynie instytucje publiczne, urzędnicy oraz uczelnie.

Jeśli dziś przedsiębiorca chciałby natychmiast zainwestować w Nowej Hucie, to szybko może dostać ofertę terenu do 10 hektarów. Przekazanie znacznie większego obszaru wymaga kilkuletnich przygotowań.

"Bardzo odległa przyszłość Nowej Huty" - przeczytaj komentarz autora >>

Trudno się więc dziwić, że w walce o fabrykę luksusowych samochodów marki Jaguar Kraków stał na przegranej pozycji. Jak na razie nie słychać o żadnej firmie gotowej do pojawienia się w Nowej Hucie.

Za to kilka podjętych już inicjatyw związanych jest z instytucjami publicznymi. Wojewoda małopolski przejął od ArcelorMittal dawne Centrum Administracyjne Huty Sendzimira i tworzy w nich Nowe Centrum Administracyjne (NCA) dla podległych sobie urzędników. Cztery hektary przekazano pod budowę Centrum Konserwacji i Magazynowania, w którym przechowywane będą zbiory kilkunastu muzeów.

Czterem uczelniom obiecano, że dostaną budynek dawnej kuźni kombinatu metalurgicznego na Centrum Kreatywności i Dizajnu, gdzie wspólnie kształcić się będą inżynierowie, projektanci i ekonomiści. Podczas ostatniej wizyty rządu w Małopolsce minister skarbu Andrzej Czerwiński utworzył z trzema szkołami wyższymi spółkę, która ma "tworzyć technologie dla inteligentnego miasta i innowacyjnej gospodarki".

Artur Paszko, prezes spółki Kraków Nowa Huta Przyszłości, której zadaniem jest ściąganie inwestorów, przyznaje, że opinia publiczna może odnieść wrażenie, iż w sprawę zagospodarowania terenów poprzemysłowych zaangażowane są tylko instytucje publiczne.

- Ale prawda jest inna. Mamy konkretne oferty, rozmawiamy, ale żaden inwestor nie chce, by o nim mówiono, jak tylko się tu pojawi - tłumaczy Artur Paszko. Dowodem na to są choćby dobrze rokujące rozmowy z producentem podzespołów samochodowych, który chce przenieść produkcję z Europy Zachodniej do Polski, właśnie do Nowej Huty. Prezes Paszko podkreśla, że pytających o możliwości lokowaniu tam firm jest więcej, ale na razie trudno przesądzić, ilu z nich zdecyduje się na taki krok.

Tomasz Turaj, prezes NCA, które dysponuje terenami przejmowanymi od ArcelorMittal, podkreśla, że pierwszym krokiem do ściągnięcia firm jest spółka stworzona przez ministra skarbu i uczelnie. - To ona obędzie oferować miejsca tym, którzy będą chcieli prowadzić działalność gospodarczą - mówi Tomasz Turaj.

Odpowiedzialni za przygotowanie terenów poprzemysłowych dla firm twierdzą, że obecność instytucji publicznych zwiększy atrakcyjność Nowej Huty i przyciągnie biznes. - Ale założenia sprzed kilku lat były zupełnie inne. Kołem zamachowym tego projektu miało być ściągnięcie dużego inwestora, który zaktywizuje ten obszar bez wykładania pieniędzy publicznych - przypomina Sławomir Ptaszkiewicz, były krakowski radny, jeden z propagatorów projektu Kraków Nowa Huta Przyszłości. Według niego testem na to, jak jesteśmy przygotowani do realizacji tego projektu, były starania o fabrykę Jaguara. - Nie zdaliśmy tego testu - konkluduje aktywista miejski.

[email protected]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski