Ponad 2 tys. zł płaci się za pobyt pensjonariusza w DPS "Dom Kombatanta". W tym rejonie działa zaplecze opieki społecznej, m.in. GOPS i hospicjum Fot. Magdalena Uchto
SPOŁECZEŃSTWO. W samorządach rosną wydatki na opiekę społeczną. Lokalne władze obawiają się, że w starzejącym się powiecie z roku na rok będą one coraz wyższe. Dodatkowo na gminy spływa coraz więcej zadań.
I właśnie z niej trafiają spore sumy na utrzymanie pensjonariusza. W tym roku gmina Miechów przeznaczy na ten cel trafi aż 619 tys. zł. Podobna kwota jest przewidziana na przyszły rok. Gmina Gołcza wyda 220 tysięcy złotych. Tyle samo wyłoży samorząd Książa Wielkiego. - Na przyszły rok zaplanowaliśmy już na to 300 tysięcy złotych - mówi wójt Marek Szopa. Ponad 100 tysięcy złotych wydaje niewielka gmina Słaboszów.
Z gminy Gołcza w DPS-ach jest kilkanaście osób. - Do pokrycia kosztów utrzymania niektórych dokładamy nawet tysiąc siedemset złotych - wylicza wójt Lesław Blacha. Emerytury na terenach wiejskich są niskie. Wójtowie zwracają uwagę, że czasami wynoszą one 600 złotych. - 70 procent z takiej kwoty, przy sumie 2 tysiące 400 złotych, którą trzeba zapłacić w Domu Pomocy Społecznej, to naprawdę niewiele. Dlatego nasze dopłaty są takie wysokie - mówi wójt gminy Gołcza.
Zbigniew Kita, wójt Słaboszowa, informuje, że rocznie gmina płaci około 24 tys. zł za jedną osobę.
Marek Szopa, szef gminy Książ Wielki, przyznaje, że rzadko zdarza się, aby brakującą sumę wygospodarowała rodzina. - Poza tym, na terenie naszego powiatu, wszystkie placówki uzyskały już standaryzację, co też nie pozostaje bez wpływu na wysokość opłat - dodaje.
Nie bez wpływu jest również fakt, że powiat miechowski jest jednym z tych, które się najbardziej starzeją. Samorządowcy przyznają, że już teraz wydatki na opiekę społeczną są wysokie. A to jeszcze nie koniec. Wójtowie zaznaczają, że od przyszłego roku samorządy będą zobowiązane do zatrudnienia tzw. asystenta rodziny, ale nie otrzymują na to dodatkowych pieniędzy.
- Ma on pomagać tym rodzinom, które mają problemy, - mówi wójt Lesław Blacha. Helena Kruszec, dyr. Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie, podkreśla, że asystent tak ma je wspierać i im doradzać, by dzieci pozostały w rodzinach biologicznych, a nie trafiły do zastępczych. Marek Szopa zaznacza, że na razie w projekcie przyszłorocznego budżetu nie są zaplanowane wydatki na ten cel.
Wiele wskazuje na to, że - poza oświatą - najwięcej pieniędzy spłynie na pomoc społeczną. - Coraz więcej świadczeń jest przekazywanych na barki samorządu - zaznacza burmistrz Dariusz Marczewski. Jednak warto zauważyć, że akurat w powiecie miechowskim funkcjonuje dobre zaplecze dla osób starszych i chorych. Działa m.in. pięć Domów Pomocy Społecznej, hospicjum, Środowiskowe Domy Samopomocy, Stacja Opieki "Caritas". To wszystko sprawia, że potrzebujący pomocy nie muszą jej szukać poza powiatem.
Magdalena Uchto
DPS-y: profil i koszt utrzymania
- Dom Kombatanta (dla osób w podeszłym wieku) 2,4 tys. zł
- DPS w Mianocicach (dla osób dorosłych niepełnosprawnych intelektualnie) 2,185 tys. zł
- DPS w Charsznicy (dla osób w podeszłym wieku) 2,174 tys. zł
- DPS Betania w Miechowie (dla osób przewlekle somatycznie chorych) 2,435 tys. zł
- DPS ul. Warszawska w Miechowie (dla dorosłych niepełnosprawnych intelektualnie) 2,3 tys. zł
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
