Gmina Miechów. W trzech miejscowościach gminy powstało 237 miejsc postojowych przy przystankach kolejowych

Miejsca parkingowe są oświetlone i monitorowane.

- To kolejne inwestycje, które powstały z udziałem unijnych funduszy w związku z uruchomieniem Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej. Mieszkańcy w czterdzieści minut mogą pociągiem dojechać do Krakowa, więc parkingi przybliżyły Kraków do naszej gminy

– podkreśla Dariusz Marczewski, burmistrz Miechowa.

Widać, że pandemia koronawirusa, a ostatnio roboty na torach kolejowych, na co mieszkańcy bardzo się skarżą, zmniejszyły liczbę chętnych do podróżowania pociągiem. Nie służy temu także zmiana rozkładu jazdy pociągów.

Jednak po zakończeniu prac na torowisku, sytuacja powinna się zmienić i pociągi zyskają więcej pasażerów. Chociaż teraz parking w Miechowie nie świeci pustkami.

Jest na nim 151 miejsc postojowych dla samochodów osobowych, cztery dla autobusów i 12 stojaków na rowery (Bike&Ride).
W Jaksicach korzystają

- Parking jest wykorzystywany i ludzie są zadowoleni

– tak oceniła powstałe miejsce Danuta Pawlik, sołtys Jaksic, gdzie parking powstał przy przystanku kolejowym Kamieńczyce w połowie tego roku.

Tu zbudowano 65 miejsc dla samochodów osobowych, trzy dla autobusów i 12 stojaków na rowery.

Także zdaniem Renaty Nowak, sołtys Pstroszyc Pierwszych, niedawno oddany parking przy przystanku kolejowym Dziadówki, na pewno będzie wykorzystywany.
Jednak obecnie ludziom doskwiera brak do niego dojścia.

- Teraz chodzimy wąwozem, często grzęznąc błocie i nosząc obuwie na zmianę. To teren należący do kolei, ale sami go ze strażakami utrzymujemy i kosimy

– mówi Renata Nowak.

Władze gminy Miechów są zdecydowane, by ułatwić życie mieszkańcom. Rozmawiają z dyrekcją zajmującą się nieruchomościami kolejowymi. Chcą odkupić teren na dojście dla pieszych w Pstroszycach Pierwszych oraz na drogę do parkingu w Pstroszycach Drugich.

Tu jest droga dojazdowa, ale znajduje się w złym stanie technicznym i kierowcy zainteresowani pozostawieniem samochodów rezygnują ze względu na fatalny dojazd.

- Trudno na razie ocenić zainteresowanie parkingiem, bo mieszkańcy Pstroszyc Drugich, mają do przystanku kolejowego dwa, trzy kilometry. Nie opłaca się im jeździć samochodem i chodzą pieszo

– stwierdził Dariusz Ordys, sołtys Pstroszyc Drugich.

Nasi rozmówcy liczą, że spółka kolejowa szybko sfinalizuje umowę z gminą, która dopiero wtedy będzie mogła zbudować drogę i dojście do przystanku.

Mieszkańcy Pstroszyc Pierwszych są skłonni dołożyć z funduszu sołeckiego do zbudowania bezpiecznego, oświetlonego dojścia do przystanku.

Wielu mieszkańców miejscowości, gdzie powstały parkingi, podkreśla korzystną zmianę wyglądu poprzez zagospodarowanie terenów, które wcześniej były zaniedbane.

- Parkingi mają też charakter ekologiczny. Im więcej osób przesiądzie się do pociągów, tym czystsze będzie powietrze wokół nas

– zaznacza burmistrz Marczewski.

W samym Miechowie sytuacja będzie jeszcze lepsza po modernizacji szpecącego dziś budynku dworca autobusowego, który gmina kupiła od Ligi Obrony Kraju.

A komunikacja w stolicy gminy jest coraz lepsza. Od roku po mieście do dworca kolejowego jeżdżą dwa autobusy elektryczne.

Wszystkie parkingi zostały zbudowane w ramach programu Park&Ride. Kosztowały 5 mln zł, z czego 61 procent stanowiły dotacje z unijnych programów.
Na wszystkich trzech parkingach powstało łącznie 237 miejsc.

Wszędzie są wyznaczone dla osób niepełnosprawnych, rodziców z małymi dziećmi, na autobusy, a także stojaki na rowery

– informuje Mariola Stęposz, kierowniczka referatu funduszy unijnych w Urzędzie Gminy i Miasta.