Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gmina niczym rolnik ubiega się o dopłaty

Barbara Ciryt
Jerzmanowice-Przeginia. Przetarli drogę po pieniądze na utrzymanie łąk i pól ornych

Gmina Jerzmanowice-Przeginia wystarała się o dopłaty bezpośrednie do gruntów rolnych. Zwykle robią to rolnicy lub instytucje posiadające łąki i grunty orne. W tym przypadku w rolę rolnika wcieliła się podkrakowska gmina.

- To ewenement w skali powiatu krakowskiego. Pierwszy raz zdarzyło się, żeby gmina wystąpiła o dopłaty do obszarów rolnych, których jest właścicielem - zaznacza Jarosław Musiał, kierownik powiatowego biura Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Krakowie. - Ubieganie się o dopłaty jest dobrą drogą do uzyskania wsparcia finansowego, żeby właściwie utrzymywać grunty rolne - mówi kierownik biura.

Władze gminy Jerzmanowice-Przeginia wpadły na pomysł starania się o dopłaty już z początkiem tego roku. Na jednym ze spotkań z przedstawicielami Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa dopytywały o możliwości zdobycia pieniędzy. Okazało się, że mogą skorzystać z płatności bezpośrednich. Wójt Adam Piaśnik zdecydował, że gmina złoży wniosek o dopłaty do gruntów rolnych, podobnie jak wszyscy rolnicy. Zgodnie z wytycznymi był na to czas od 15 marca do 15 maja.

- Przed kilkoma dniami przyszła decyzja w sprawie przyznania pomocy. Jak zaznaczono w piśmie, jest to dopłata z tytułu wsparcia gospodarowania na obszarach górskich i innych obszarach o niekorzystnych warunkach - mówi Łukasz Gliński, wicewójt Jerzmanowic-Przegini.

Gmina otrzyma na konto 1958 zł, z tego 1246 to pieniądze unijne, a 712 - fundusze krajowe. Wniosek dotyczył łącznie powierzchni 7,42 ha. Jak informują przedstawiciele agencji, podczas kontroli administracyjnej powierzchnia ze specyficznymi utrudnieniami okazała się mniejsza niż wyliczyli urzędnicy. ARiMR uznała, że jest to 7,34 ha, ale różnica była tak mała, że płatności przyznano do całego obszaru.

- Pieniądze, które otrzymaliśmy nie są wielkie, jednak wystarczą na to, żeby utrzymać w należytym porządku gminne tereny rolne. Wiele w nich to nieużytki i łąki, które były i są koszone bez względu na dopłaty. Zdobyte pieniądze będą teraz zwrotem kosztów tych prac. Wykonują je wynajęte osoby, pracownicy gospodarki komunalnej - mówi wicewójt.

W Małopolsce o dopłaty stara się rocznie ponad 120 tys. rolników i instytucji posiadających grunty rolne. - Ubieganie się o płatności nie jest rozpowszechnione wśród gmin. Jednak informacje mają, bo pracowników zajmujących się rolnictwem w gminach zapraszamy często na szkolenia. Zwykle gminy korzystają z różnych dotacji; warto, żeby wzięły pod uwagę również te dopłaty, które oferuje agencja - mówi Jarosław Musiał. Wskazuje, że w ARiMR są pieniądze na nie tylko na grunty rolne, ale także na zalesienia.

- Z dopłat korzystają różne instytucje, jak lotniska, pola golfowe, parafie - mówi kierownik bura powiatowego krakowskiego oddziału agencji. Zaznacza przy tym, że od przyszłego roku te możliwości prawdopodobnie utracą pola golfowe i lotniska. Gminy i parafie wciąż będą mogły wnioskować o dopłaty. W powiecie krakowskim jest kilka parafii, które prowadzą gospodarstwa i otrzymują dopłaty. Jedną z nich jest parafia św. Marii Magdaleny w Zalasiu w gminie Krzeszowice.

Parafia w Zalasiu też korzysta z dopłat
Proboszcz ks. Józef Gal od 25 lat pracuje w parafii w Zalasiu, która ma duże gospodarstwo role. - Łącznie jest to 24 ha. Jednak część dzierżawimy rolnikom. A o dopłaty staramy się dla około 10 ha - mówi ksiądz proboszcz. Podkreśla, że dopłaty obszarowe są dla wszystkich, którzy uprawiają pola i troszczą się, żeby były zadbane.

On sam oraz jego 85-letnia gospodyni także pracują nad utrzymaniem łąk i pól ornych. Do wielu prac wynajmują osoby, które mają sprzęt rolniczy i kombajn do koszenia zboża.

- Pracujemy w gospodarstwie jak wszyscy rolnicy i prawie od początku wprowadzenia dopłat zaczęliśmy się o nie ubiegać. To pieniądze chociażby na zwrot kosztów wynajmu maszyn rolniczych - mówi kapłan. Gospodarstwo prowadzi głównie na potrzeby parafii. Ma grunty rolne, a co za tym idzie własne ziemniaki, warzywa, ale także jaja i mięso. Ma również zwierzęta domowe: krowy, owce i jedną alpakę (zwierzę podobne do lamy). Hoduje też gęsi, kaczki, kury oraz pawie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski