Gmina Raciechowice. Licząca 5000 lat siekierka jest z surowca pochodzącego z okolic Częstochowy

FLESZ - Żywność drożeje szybciej niż przewidywano

Najprawdopodobniej trafi ono do Muzeum Niepodległości w Myślenicach, które, co potwierdza jego dyrektor dr Łukasz Malinowski, czyni starania, aby tak właśnie się stało. Byłoby ono tym cenniejsze, że muzeum nie ma wielu eksponatów z tej epoki.

Przypomnijmy, że znaleziska dokonał przypadkowo, podczas prac polowych rolnik z gminy Raciechowice. Jak wyjaśnił policjantom miało to mieć miejsce już kilka lat temu, ale wtedy schował przedmiot do szuflady. Niedawno przypomniał sobie o nim i postanowił z pomocą internautów dowiedzieć się co to takiego. Okazało się, że to siekiera krzemienna czworościenna kultur neolitycznych.

Gmina Raciechowice. Nie taka zwykła siekierka. Znalezisko okazało się artefaktem z epoki neolitu

Nie jedyna, ale i tak cenna

Prof. dr hab. Paweł Valde-Nowak, archeolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego, którego zainteresowania badawcze dotyczą m.in. krzemieniarstwa epoki kamienia i epoki brązu, mówi, że podobnych, pojedynczych przedmiotów reprezentujących przemysł gładzony i kamieniarstwo neolityczne, na przestrzeni ostatnich stu lat (a nawet więcej) w Karpatach Polskich znaleziono co najmniej kilkaset. Reprezentują one różne kultury i fazy neolitu, różnią się typologicznie, technologicznie i surowcowo.
Na terenie powiatu myślenickiego zdarzało się to rzadko z kilku przyczyn. Jak wyjaśnia profesor, po pierwsze osadnictwo neolityczne pojawiło się tu znacznie później, a po drugie tereny te są mocniej zalesione, dlatego prawdopodobieństwo takich odkryć jest małe.

Nie znaczy to, że nie znajdowano ich tu wcale. Wśród zbiorów Muzeum Archeologicznego w Krakowie jest toporek z okresu kultury ceramiki sznurowej znaleziony w Sułkowicach. Również w Lubniu znaleziono dwie siekierki z podobnego okresu co ta z gminy Raciechowice, ale nie tak dobrze zachowane.

Złoża tego krzemienia znajdują się daleko stąd

Niewątpliwą zaletą siekiery z gminy Raciechowice jest właśnie to, że jest dobrze zachowana, kompletna i okazała.
Wadą zaś to, że znaleziona przypadkowo na polu pozbawiona jest kontekstu archeologicznego.

Nie wiemy czy to pochodzi z grobu, chaty, osady, albo czy rolnik neolityczny lub pasterz używał jej poza miejscem stałego zamieszkania itd. - mówi profesor.

Wedle jego oceny krzemienna siekiera została wykonana ok. 3000 lat p.n.e. w kulturze badeńskiej (nazywanej też kulturą ceramiki promienistej).

Jest ona świadectwem aktywności człowieka 5000 lat temu, ale też świadectwem może nie handlu, ale wymiany, dystrybucji surowców. To jest surowiec wskaźnikowy, tzw. odmiana G krzemienia jurajskiego, który nie występuje w rejonie Krakowa, ale bliżej Częstochowy nad rzeka Krztynią. To też jest dla nas ciekawe - mówi prof. Valde-Nowak.