MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gorliwy duszpasterz, wielki patriota

Redakcja
W lwowskich uroczystościach nie weźmie udziału duchowy przywódca polskich Ormian - ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski. Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa zasugerowała mu, by nie jechał na Ukrainę, gdyż jego obecność mogłaby utrudnić "spokojne i godne przeżycie uroczystości". Fot. Anna Kaczmarz
W lwowskich uroczystościach nie weźmie udziału duchowy przywódca polskich Ormian - ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski. Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa zasugerowała mu, by nie jechał na Ukrainę, gdyż jego obecność mogłaby utrudnić "spokojne i godne przeżycie uroczystości". Fot. Anna Kaczmarz
W uroczystości ponownego pochówku abp. Józefa Teodorowicza, ostatniego arcybiskupa ormiańsko-katolickiego w Polsce, która odbędzie się dzisiaj we Lwowie, niestety, nie weźmie udziału duchowy przywódca polskich Ormian - ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski.

W lwowskich uroczystościach nie weźmie udziału duchowy przywódca polskich Ormian - ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski. Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa zasugerowała mu, by nie jechał na Ukrainę, gdyż jego obecność mogłaby utrudnić "spokojne i godne przeżycie uroczystości". Fot. Anna Kaczmarz

LWÓW. Arcybiskup Józef Teodorowicz spocznie na Cmentarzu Orląt Lwowskich

Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa zasugerowała mu, by nie jechał na Ukrainę, gdyż jego obecność mogłaby utrudnić "spokojne i godne przeżycie uroczystości". Dlaczego ksiądz Isakowicz-Zaleski nie jest osobą mile widzianą na Ukrainie? Czy ma to związek z mówieniem o ludobójstwie dokonanym na Polakach przez Ukraińców z UPA? Na to pytanie nie uzyskaliśmy odpowiedzi.

- Całą noc debatowaliśmy, co począć. Nie wyobrażaliśmy sobie tej uroczystości bez udziału księdza Isakowicza - mówi Bogdan Kasprowicz z Parafii Południowej Ormian-Katolików w Gliwicach. - Ksiądz Tadeusz zdecydował, że dla dobra sprawy nie pojedzie - dodał.

- To dla nas bardzo przykre. Przecież to ksiądz Isakowicz najbardziej zabiegał o powtórny pochówek abp. Teodorowicza - przypomina Ewa Abgarowicz, przewodnicząca Fundacji Kultury i Dziedzictwa Ormian Polskich.

Uroczystościom ponownego pochówku abp. Teodorowicza, najsłynniejszego arcybiskupa ormiańsko-katolickiego w Polsce, gorliwego duszpasterza i wielkiego patrioty, przewodniczył będzie kardynał Kazimierz Nycz. Homilię wygłosi metropolita lwowski abp Mieczysław Mokrzycki.

Abp Teodorowicz urodził się 25 lipca 1864 r. w majątku ziemskim Żywaczów koło Horodenki na Pokuciu. Po ukończeniu gimnazjum w Stanisławowie rozpoczął studia prawnicze na uniwersytecie w Czerniowcach na Bukowinie. 2 stycznia 1887 r. przyjął święcenia kapłańskie z rąk arcybiskupa ormiańsko-katolickiego Izaaka Mikołaja Isakowicza, odprawiając mszę św. prymicyjną przed cudownym obrazem Matki Bożej w Stanisławowie.

Posługę w archidiecezji ormiańskiej pełnił najpierw jako proboszcz w Brzeżanach, a następnie kanonik gremialny we Lwowie. Był równocześnie radnym miasta Lwowa i współzałożycielem dzienników katolickich, współpracując z ks. Adamem Stefanem Sapiehą, arcybiskupem krakowskim, z którym przyjaźnił się przez całe życie.

Po śmierci arcybiskupa Isakowicza - w 1901 r. - Teodorowicz został mianowany jego następcą. Jako zarządca archidiecezji doskonale sobie radził. W latach 1908-1930 przeprowadził gruntowną renowację katedry ormiańskiej we Lwowie, którą Jan Henryk Rosen ozdobił słynnymi dziś freskami, a Józef Mehoffer mozaikami. Był uczestnikiem synodów ormiańskich w Rzymie w 1911 i 1928 r. oraz wielu międzynarodowych kongresów eucharystycznych i mariologicznych, a także krajowych kongresów i zjazdów o charakterze patriotycznym i religijnym. Był też doskonałym kaznodzieją i pisarzem.

W latach 1919-1922 w Sejmie Konstytucyjnym reprezentował - jako poseł - ziemię siedlecką. W latach 1922-1923 - wraz z Adamem Stefanem Sapiehą, wówczas już biskupem krakowskim - zasiadał w Senacie, uzyskując na to dyspensę papieską. Od 1921 r. był również delegatem wyznaniowym w Radzie Szkolnej Krajowej. Za działalność społeczną otrzymał doktorat honoris causa Uniwersytetu Lwowskiego oraz honorowe obywatelstwo Lwowa i Brzeżan.

Arcybiskup Teodorowicz był także gorącym polskim patriotą. W 1905 r., jako jedyny biskup galicyjski, zaangażował się w sprawę strajków szkolnych w Wielkopolsce, a w 1906 r. - również jako jedyny - wziął udział w pogrzebie arcybiskupa poznańsko-gnieźnieńskiego Floriana Stablewskiego, nawiązując kontakt z tamtejszymi środowiskami patriotycznymi.
Zmarł 4 grudnia 1938 r. we Lwowie. Za zasługi dla ojczyzny pochowany został na Cmentarzu Orląt Lwowskich na Łyczakowie. Jego pogrzeb miał charakter manifestacji i był ostatnią tego typu uroczystością w przedwojennym Lwowie. Jego doczesne szczątki zostały później - dokładna data nie jest znana - przeniesione po kryjomu do grobowca jednej z lwowskich rodzin. Zrobili to współpracownicy i wychowankowie Teodorowicza, obawiając się profanacji grobu ze strony władz radzieckich. Przez lata arcybiskup Ormian spoczywał pod cudzym nazwiskiem.

Od 1991 r. środowisko ormiańskie w Polsce - na czele z ks. Tadeuszem Isakowiczem-Zaleskim - czyniło starania o godny pochówek arcybiskupa. Na Cmentarzu Orląt Lwowskich został odnowiony jego dawny grobowiec podczas prac prowadzonych przez Radę Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Stał jednak pusty. Do dzisiaj. Dla polskich Ormian, ale także dla wszystkich, którzy nie wstydzą się przyznać, że są polskimi patriotami, 7 czerwca 2011 r. to wielki dzień.

Od wczoraj, przy ulicy Kanoniczej w Krakowie, można obejrzeć wystawę poświęconą życiu i działalności abp. Józefa Teodorowicza. Przygotowała ją Fundacja Kultury i Dziedzictwa Ormian Polskich przy współpracy z Senatem RP.

Grażyna Starzak,

Lwów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski