Grupa Azoty jest faworytem turnieju w Opolu

W pięciodniowym turnieju rozgrywanym systemem „każdy z każdym” wystąpi pięć zespołów. Dwie najlepsze drużyny w przyszłym sezonie grać będą na zapleczu ekstraklasy.

Rywalami tarnowianek będą: PLKS Pszczyna, gospodarz turnieju AZS Opole oraz dwie warszawskie drużyny: Bluesoft Mazovia i AZS AWF. Drużyna gospodarzy, w której występuje m.in. była siatkarka Grupy Azoty Inez Pfeifer, w półfinale wyeliminowała w trzech spotkaniach Energetyka Poznań. Mazovia, w składzie z inną byłą zawodniczką Grupy Azoty Małgorzatą Ruszel, wygrała 3:0 rywalizację z Cocodrillo Kościan. Ostatnimi finalistkami zostały akademiczki z Warszawy po zwycięstwie 3:0 z niedawnym przeciwnikiem zespołu z Tarnowa - Szóstką Mielec.

Dziś tarnowianki zagraja z AZS AWF, we czwartek z ekipą z Opola, w piątek rywalem Grupy Azoty będzie Mazovia, natomiast w niedzielę ekipa z Pszczyny. Ten mecz zaplanowano jako ostatni mecz długiego turnieju.

- Rywalki są wymagające, ale uważam, że są w __naszym zasięgu. Warunkiem jest jednak równa gra wszystkich zawodniczek - twierdzi trener tarnowskiej drużyny Michał Betleja. - Wszystko więc w rękach i przede wszystkim głowach naszych siatkarek - dodaje.

Niepocieszony jest prezes klubu Piotr Górnikiewicz. - Chcieliśmy finałowy turniej zorganizować w Tarnowie. Wysłaliśmy, nie tylko moim zdaniem, najbardziej atrakcyjną ofertę. Wybór padł jednak na Opole. Turniej rozgrywany będzie w małej salce szkolnej mogącej pomieścić zaledwie 100 widzów. Chyba chodzi o to, aby gospodyniom pomagały nawet ściany, ale my nie zamierzamy im tego ułatwiać. Staniemy na __głowach, aby wywalczyć upragniony awans. Nasze miasto i nasi wierni, liczni kibice w pełni na __to zasługują - dodaje.

WIDEO: Sportowy raport, poniedziałek 22 maja (lektor)

Źródło: Press Focus/x-news