Grypa nie ustępuje

Kobieta trafiła do szpitala dwa tygodnie temu z objawami infekcji górnych dróg oddechowych. Ponieważ była w ciąży, została umieszczona na Oddziale Ginekologiczno-Położniczym.

W szpitalu w Proszowicach pacjentka przebywała nieco ponad dobę. - Ponieważ jej stan w krótkim czasie mocno się pogorszył, zdecydowaliśmy o umieszczeniu pacjentki w placówce o wyższym stopniu referencyjności - mówi zastępca dyrektora do spraw medycznych dr Tadeusz Augustyn.

Kobieta została przewieziona do Kliniki Ginekologii, gdzie trafiła na Oddział Intensywnej Terapii. Przeprowadzone tam szczegółowe badania wykazały, że jest zarażona wirusem AH1N1. - Przeprowadzone w naszym szpitalu dwukrotnie badania przesiewowe, mające wykryć wirusa grypy, dały wynik negatywny. Niestety tego typu testy są w wielu przypadkach nieskuteczne - przyznaje dr Augustyn.

Jak podkreśla dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Proszowicach Katarzyna Bandoła, szpital zachował się prawidłowo.

- Wszelkie procedury zostały dopełnione. Stan pacjentki był cały czas monitorowany. Szpital nie ograniczył się do jej odesłania, tylko śledził dalsze losy chorej - mówi. O stwierdzonym przypadku została poinformowana stacja Sanepidu właściwa dla miejsca zamieszkania kobiety (nie jest mieszkanką powiatu proszowickiego).

Ze względu na okres zwiększonej zachorowalności na grypę i infekcje grypopodobne, sytuacja w tym zakresie jest cały czas kontrolowana. W przypadku wirusa AH1N1 PSSE jest zobowiązana wysyłać raporty dwa razy na dobę. W przypadku „zwykłej” grypy, dane z placówek opieki zdrowotnej są zbierane i publikowane raz w tygodniu. Po spadku, jaki został odnotowany na początku marca, w minionym tygodniu liczba tego typu przypadków znów wzrosła.

- Niestety wpływ na wysoką zapadalność ma również to, że w porównaniu do reszty Małopolski mieszańcy powiatu proszowickiego rzadziej szczepią się na grypę. Dotyczy to również kobiet w ciąży - mówi Katarzyna Bandoła. O ile średnia wojewódzka wynosi 4,7 procent zaszczepionych, w powiecie jest to 2,3 procent.

Zdaniem dyrektora Augustyna negatywnym zjawiskiem jest też nadużywanie antybiotyków. - Podanie antybiotyku nie jest właściwym sposobem leczenia w przypadku grypy. On może pomóc, gdy mamy do czynienia z powikłania o charakterze bakteryjnym. W przypadku grypy, czy przeziębienia o wiele lepszą metodą jest po prostu położenie się w łóżku i zażycie aspiryny. Natomiast nieuzasadnione podawanie antybiotyków powoduje, że oporność bakterii na ich działanie wzrasta - wyjaśnia.

Zarażenie wirusem AH1N1 u ciężarnej kobiety jest pierwszym w tym roku tego typu przypadkiem potwierdzonym w proszowickim szpitalu. W przypadku czterech innych pacjentów istniały takie podejrzenia, wywołane szybkim pogarszaniem się niewydolności oddechowej. Nie zostały one jednak zweryfikowane odpowiednimi badaniami.

[email protected]