Leszek Długosz: Z BRACKIEJ
Właśnie po latach starań otwarto… Czy to właściwe słowo? Raczej więc – urządzono, udostępniono pod Bykownią na Ukrainie, cmentarz. Jeszcze jeden spośród tzw. polskich cmentarzy katyńskich. Lepiej tak. Niech mówi. Niech przypomina i nakłania myśli wszystkich odwiedzających to miejsce kaźni…
Przypominam więc dziś, dawniejszy mój wiersz. Niech też i dziś mówi… Za mnie – lecz pewny jestem i za Tych, którzy znają historię owej pamiątki. (Dowodu w sprawie). Bo dosłownie, ów ułamek rzeczy przez archeologów wydobyty z grobu – kawałek grzebyka pokryty polskimi nazwiskami… ów ułamek rzeczy dziś woła głośniej? Jak wołają guziki katyńskie, szczątki spod Smoleńska… Woła, powiadam, i przecież wiem – wobec kogo? I kto chce słyszeć dziś jeszcze taki głos? Ale on woła, jak wszystkie, choćby i po latach, rozkopywane groby wołają. Domagające się niczego innego i nie więcej, jak tylko, i aż tylko, poświadczenia prawdy.
NA GRZEBYK Z GROBU POD BYKOWNIĄ
Niepojęte niezbadane losy
I niepojęta nieuciszona siła
Tego krzyku
– Strzałem łopatą butem
Uciszonego
Zadeptanego
W niepamięć wrzuconego
Ułamku rzeczy, drobino plastiku
Mojego narodu relikwio święta
– Grzebyku z grobu pod Bykownią
Z mogiły, z chwili tamtej
Wydobyty…
Do kogo, o co – wołają dziś imiona
Na tobie wyryte
– W piach wtedy wołające?
Z dna poniżenia
Dłonią człowieczą podniesione
Wypowiedziane żywą wargą
Pomiędzy nas przywołane…
Szczątku znikomy i bolesny
– Grzebyku z grobu pod Bykownią
Na cud twojego zmartwychwstania
Zdumienia ile grozy niemej ile
Zbiegło się
– Otoczyło cię bezradnie…
Dalekie w czasie i w przestrzeni
I moje niech przed tobą zegnie się kolano
Gdy słowa moje też przed tobą
Do mowy dojść nie umieją…
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?