MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gwarancja na szczęście?

Barbara Rotter-Stankiewicz
Złote gody to medale, życzenia, kwiaty, upominki...I oczywiście pamiątkowe zdjęcie wytrwałych małżonków w towarzystwie  władz gminy
Złote gody to medale, życzenia, kwiaty, upominki...I oczywiście pamiątkowe zdjęcie wytrwałych małżonków w towarzystwie władz gminy fot. Barbara Rotter-Stankiewicz
Gdów. Gdy się pobierali 24 września 1966 roku, byli bardzo młodzi. Krystyna miała lat 20, Tadeusz był o rok starszy. Kilka dni temu świętowali z kilkunastoma innymi parami złote gody.

Państwo Krystyna i Tadeusz Tulejowie z Marszowic mają troje dzieci i ośmioro wnuków. Najstarszy jest 47-letni syn, córki są o kilka lat młodsze. Jedna z nich mieszka z rodzicami.

Nie zawsze było łatwo. Jakieś zawirowania zdarzały się od czasu do czasu, ale jak ze śmiechem mówi pan Tadeusz, „do bitki nie doszło”, o rozwodzie też nigdy nie myśleli. - Dzisiaj młodzi są niecierpliwi - ocenia pani Krystyna. - Przy pierwszych trudnościach uciekają od siebie.

Państwo Tulejowie nie są też entuzjastami wspólnego mieszkania młodych przed ślubem, które stało się nagminne. - To wcale nie gwarantuje, że lepiej się poznają i potem będą żyli długo i szczęśliwie. Znam pary, które rozstawały się po 3-4 latach wspólnego mieszkania - mówi pan Tadeusz. -A są i takie, które rozwodzą się po pięćdziesięciu latach małżeństwa. Gwarancji na małżeńskie szczęście nie ma…Oni jedna wciąż są razem.

-Uważam nawet, że teraz jest łatwiej, spokojniej, mamy mniej problemów - dodaje pani Krystyna. Gdyby jeszcze emerytury były wyższe… Pan Tadeusz, z zawodu cukiernik, dostaje 1000 zł, jego żona, która zajmowała się domem i dziećmi - 750. - Na lekarstwa wydać trzeba miesięcznie około 300 zł, media też są strasznie drogie, ale jakoś sobie radzimy - stwierdza z uśmiechem. Pracować nie mogła, bo trzeba było zająć się dziećmi. Przedszkola w okolicy przecież nie było… Córka ma łatwiej, bo pani Krystyna zajmowała się jej trójką. Dziś opieki wymaga już tylko najmłodszy, 9-latek.

Tego, by czekały ich kolejne wspólne lata i tylko dobre chwile, życzyli nowożeńcom sprzed pół wieku i dwóm parom, które zaliczyły wspólnie po 60 lat - przewodniczący Rady Gminy Tadeusz Ciężarek i wójt Zbigniew Wojas. I oznaczając Medalami za Długoletnie Pożycie Małżeńskie dziękowali za to, co zdziałali dla gminy, w której mieszkają i pracują od dziesięcioleci.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski