Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Harcerski testament został wyciągnięty z ogniska

Aleksander Gąciarz
Miechowskie harcerstwo ma stuletnią tradycję
Miechowskie harcerstwo ma stuletnią tradycję FOT. ALEKSANDER GĄCIARZ
Rozmowa. Hm. Leonard Mazur, zastępca komendanta Hufca Miechów – opowiada o przeszłości i dniu dzisiejszym harcerstwa na Miechowszczyźnie, w przededniu jubileuszu stulecia jego działalności.

– Ruch skautowski, z którego wywodzi się harcerstwo, został zainicjowany w 1909 roku. Już 5 lat później, pierwsze drużyny harcerskie powstały na Miechowszczyźnie.

– Pierwsza drużyna skautowa na Ziemi Miechowskiej, a właściwie zastęp, powstał w kwietniu 1914 roku w Kozłowie. Jego założycielem był członek kieleckiej drużyny skautowej Kazimierz Pluta Czachowski. W 1911 roku przebywał przez kilka dni u rodziny w Kozłowie, a członkowie drużyny, do której należał, otrzymali zadanie zakładania zastępów i drużyn w czasie swojej bytności poza Kielcami.

– Wkrótce ruch zaczął się rozprzestrzeniać. Po Kozłowie przyszła pora na kolejne miejscowości.

– W 1915 roku powstały drużyny w Charsznicy, Przybysławicach, a następnie w Miechowie. Założycielem drużyny skautowej w Przybysławicach był Jan Kozłowski, syn miejscowych właścicieli ziemskich.

W owym czasie był uczniem Gimnazjum w Zakopanem, a w tym też czasie przebywali tam Andrzej i Olga Małkowscy, założyciele pierwszych w Polsce drużyn skautowych.

Jan Kozłowski musiał być członkiem jednej z nich i dlatego wiedział, jak założyć drużynę. W Charsznicy z kolei ze skautingiem byli związani syn Antoniego Malatyńskiego oraz jego kuzyn Zagrodzki.

– Również w Miechowie powstanie pierwszej drużyny datuje się na rok 1915.

– Harcerstwo na Ziemi Miechowskiej trafiło na bardzo podatny grunt. Ożywające nastroje niepodległościowe sprawiały, że młodzież ochoczo przystępowała do patriotycznej organizacji.

W 1920 roku powołano w Miechowie Obwód Harcerski, a jego komendantem został dh Mieczysław Pachelski. Rok później został ustanowiony Hufiec, który działał do 1927 roku, kiedy to w związku z zawieszeniem Chorągwi Kieleckiej, zawieszono również jego działalność.

Jednak już w 1931 roku Komenda Chorągwi zatwierdziła Hufiec Miechów z siedzibą w Książu Wielkim, a dwa lata później siedziba hufca została przeniesiona do Miechowa.

– Z ruchem harcerskim były związane wybitne postaci.

– Praca miechowskiego harcerstwa to praca kilku pokoleń, kilkuset instruktorów. Każdemu z nich należą się słowa uznania.

Jednakże szczególnie zasłużył na nie instruktor, który działał zarówno w okresie przedwojennym, w latach wojny, jak również po wojnie. Był nim hm. Jan Dutkiewicz.

W czasie hitlerowskiej okupacji był zaangażowany w działalność Szarych Szeregów, m. in. kolportował konspiracyjną gazetkę „Orlęta”. Bezpośrednio po wojnie pracował w Komendzie Hufca, odbudowując struktury miechowskiego hufca. Po roku 1949, po rozwiązaniu ZHP, zaprzestał działalności i musiał wyjechać z Miechowa w celu uniknięcia szykan za swą pracę.

– Wrócił do Miechowa i do harcerstwa po odwilży w 1956 roku...

– Podjął się wtedy przeszkolenia kadry do prowadzenia nowopowstających drużyn. Chętnych do nauki było ponad 50 osób. Aby możliwie szybko i skutecznie wywiązać się z przyjętego zadania, założył tzw. drużynę drużynowych, w skład której weszli przyszli drużynowi.

Druh Dutkiewicz do końca swych dni był aktywnym instruktorem, pełnił wiele funkcji. Swoją pracę prowadził w duchu przedwojennego skautingu.

Był bardzo oddany sprawom młodzieży i harcerstwa. Z zawodu był nauczycielem m. in. pełnił funkcję wicedyrektora Liceum Ekonomicznego w Miechowie. Zmarł w grudniu 1997 r.

– Kto jeszcze szczególnie zasłużył na naszą pamięć?

– Wymieniając zasłużonych instruktorów nie sposób pominąć dh hm. Anny Żurowicz, dh hm. Barbary Komorek, dh hm. Barbary Mazur, dh hm. Teresy Sito, dh hm. Jerzego Si-niarskiego, dh hm. Ryszarda Chwastka, dh pwd Zbigniewa Biedronia, dh Tomasza Filipka. Na zawsze pozostaną w naszej pamięci ich pogodne twarze i gorące – pełne życzliwości dla innych serca.

– Paradoksalnie odrodzenie wolnej Polski po 1989 r.należało do najtrudniejszych momentów dla ruchu harcerskiego.

– Zachodzące na początku lat 90. przemiany nie stwarzały dobrego klimatu do pracy. Jednakże miechowskie harcerstwo potrafiło znaleźć wiele ważnych obszarów działalności.

To wtedy zapoczątkowano uroczyste obchodów rocznicy Bitwy Miechowskiej, organizację 700-lecia nadania praw miejskich dla Miechowa. Poznawanie historii miasta i zakonu Bożogrobców stało się zadaniem programowym Hufca „Z głębi wieków, z głębi dziejów” i było realizowane z pomocą ks. Antoniego Czerwińskiego, ks. Tomasza Gocela i s. Grażyny Chrobak.

To wtedy miechowscy harcerze brali udział w obchodach roku historii Armii Krajowej, 200. rocznicy bitwy pod Racławicami. Organizacja Ogólnopolskiego Rajdu Kościuszkowskiego i wiele innych zadań sprawiło, że miechowskie harcerstwo zyskało uznanie i akceptację społeczną.

W samym Miechowie na początku lat 90. powstało kilka prężnie działających drużyn, które były kuźnią przyszłych kadr instruktorskich.

– Osoby zaangażowane w miechowskie harcerstwo doczekały się niezwykłego wyrazu uznania podczas pierwszego pokoleniowego Zlotu Hufca ZHP Miechów.

– Dh hm. Jan Dutkiewicz powiedział wtedy, że harcerstwo miechowskie jest znów takie jak to, do którego wstępował.

Na znak ciągłości działalności wrzucił do ognia symboliczny węgielek, który wyjął w 1948 roku z ostatniego ogniska, jakie było rozpalone na Ziemi Miechowskiej, przed rozwiązaniem ZHP. Dla dzisiejszego harcerstwa Miechowszczyzny jest to największe wyróżnienie, ale również zobowiązujący nas testament.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski