Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hierarchia a zaufanie

Redakcja
Burmistrz odwołuje dyrektorów

   - Czym kierował się Pan, podejmując decyzję o odwołaniu dyrektora Jana Koczwary, który z Myślenickim Ośrodkiem Kultury związany był ponad 40 lat? - zapytaliśmy burmistrza Macieja Ostrowskiego.
   - Ośrodek kultury ma za zadanie organizować czas wolny dla dzieci i młodzieży, organizować ciekawe zajęcia. Powinien być instytucją tętniącą życiem, do której każdy chętnie przychodzi. Dyrektor placówki poza ofertą programową odpowiedzialny jest za finanse publiczne i powinien umieć się z nich rozliczyć. Miałem zastrzeżenia do rozliczeń dotacji i realizacji programu określonego w planie działania ośrodka. Brakowało rozliczeń umów-zleceń, niewłaściwa była struktura zatrudnienia, która generowała koszty. Te pieniądze zamiast na obsługę mogły być przeznaczone na działalność kulturalną. Panowała niezdrowa hierarchia i płaciliśmy za prawie 50 etatów.
   - Jaką formę działalności MOK uznaje Pan za słuszną?
   - Do czasu powołania nowego dyrektora wyłonionego w konkursie, do pełnienia obowiązków kierowniczych oddelegowałem Bogusławę Figlewicz, pracownika urzędu. Nowy dyrektor ma być menedżerem, ma umieć zarządzać placówką w dzisiejszej rzeczywistości, odpowiadać za gospodarowanie finansami publicznymi. Chciałbym, aby była to osoba, która już pracowała w jednostkach sektora publicznego. Mam nadzieję, że przesłuchanie kandydatów w konkursie pozwoli wybrać najlepszą wizję funkcjonowania placówki.
   - Czy przyczyny odwołania dyrektora krytej pływalni były podobne?
   - Do niego straciłem zaufanie. Podam przykład: gmina łożyła pieniądze na czwartą godzinę wf. dla dzieci. Mieliśmy umowę, że Centrum Wodne zatrudnia nauczycieli, mieli to być ludzie z Myślenic. W marcu dyrektor wynajął pośrednika. Dochodziły do nas sygnały, że dyrektor uruchamia konkurencyjne obiekty. Mam podejrzenia, że procedury zamówień publicznych nie były realizowane zgodnie z prawem.
   - Jakie zmiany planuje Pan w magistracie?
   - Ankieta jednoznacznie wykazała potrzebę zmian. Dzięki temu mam rozeznanie, znam sugestie. Musimy doprowadzić funkcjonowanie urzędu do takiego stanu, który spotka się z dobrą oceną ze strony interesantów. Przewiduję zmiany wydziałów. Tak jak zapowiedziałem, nikt nie straci pracy. Będę chciał pracownikom z dużym stażem zaoferować systematyczne przechodzenie na wcześniejsze emerytury. Taka możliwość istnieje do 2006 roku. Chodzi jednak o to, by nie wszyscy odeszli jednocześnie. Z tej możliwości może skorzystać 23 pracowników magistratu i 50 w szkołach. Obciążenie finansowe dla kasy gminy musi zostać rozłożone na te lata, ponieważ w ostatnim roku budżet gminy nie sprosta wypłacie wysokich należności.
Rozmawiała:
JOANNA BOBOWSKA

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski