Hokeiści Cracovii chcą przeprosić kibiców

Przed trzema dniami krakowianie wysoko przegrali w Opolu z Orlikiem (1:5). Była to dla nich bardzo kosztowna porażka, bo stracili zdawałoby się pewne miejsce w turnieju finałowym Pucharu Polski i teraz będą musieli o wolne, czwarte miejsce zmierzyć się w dwumeczu ze Stoczniowcem Gdańsk (25.11. w Gdańsku i rewanż 2.12 w Krakowie).

– Żal straconych punktów. Zamiast spokojnie przygotowywać się do kolejnych meczów w ekstraklasie, trzeba będzie wybrać się w daleką podróż do Gdańska. Brak słów na to, co zrobiliśmy w Opolu. Zagraliśmy „piach” – mówi Damian Słaboń.

Napastnik Cracovii twierdzi, że w zespole widać sportową złość. – Najbardziej żal nam naszych kibiców, którzy są zawsze z nami na dobre i na złe. Chcemy ich przeprosić za wtorkową porażkę, musimy się w piątek koniecznie zrehabilitować – twierdzi Damian Słaboń.

Zadanie nie wydaje się trudne, bo GKS nie zdobył jeszcze ani jednego punktu. – Liczę, że nasi zawodnicy wyjdą na lód skoncentrowani i zmobilizowani – mówi trener Rudolf Rohaczek.

W innych meczach:
JKH Jastrzębie – Podhale, Polonia Bytom – Unia Oświęcim, GKS Tychy – Naprzód Janów. Ciarko PBS Sanok – Orlik Opole rozegrano awansem (8:0) z uwagi na udział zespołu z Sanoka w turnieju półfinałowym Pucharu Kontynentalnego.