Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hotel przy Błoniach w prokuraturze

Małgorzata Mrowiec
Małgorzata Mrowiec
Krakowianie od początku nie dawali wiary, że apartamenty przy Błoniach to hotel
Krakowianie od początku nie dawali wiary, że apartamenty przy Błoniach to hotel fot. materiały inwestora
Kontrowersje. Wiceprezydent Krakowa zareagowała, bo inwestor oferuje do sprzedaży apartamenty, a nie ma pozwolenia na ich budowę.

Elżbieta Koterba, zastępca prezydenta miasta, złożyła w imieniu gminy zawiadomienie do krakowskiej prokuratury w sprawie inwestycji przy al. 3 Maja.

Chodzi o słynny już aparthotel - sześciopiętrowy obiekt, który ma stanąć tuż obok Błoń. Inwestor ma tutaj pozwolenie na budowę hotelu, tymczasem sprzedaje w nim apartamenty (jest ich ponad 220). Zdaniem wiceprezydent inwestor - oferując do sprzedaży lokale mieszkalne - przekracza uprawnienia wynikające z pozwolenia na budowę, a tym samym wprowadza w błąd potencjalnych nabywców. Zawiadomienie mówi o tym, że osoby upoważnione do reprezentacji inwestora mogą doprowadzić potencjalnych kupujących do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, a to przestępstwo.

- Uważam, że prokurator musi ocenić tę sprawę. Równocześnie piszę do ministra infrastruktury i budownictwa, żeby doprecyzował definicję aparthotelu. Brak takiej definicji powoduje, że może dochodzić do nadużyć, np. jako aparthotel może być realizowana zabudowa mieszkaniowa - mówi Elżbieta Koterba.

Wiceprezydent ma nadzieję, że jeżeli prokuratura uruchomi odpowiednie działania, uniemożliwi sprzedaż lokali w obiekcie przy al. 3 Maja jako apartamentów. - Jest wydane pozwolenie na hotel, więc ma powstać hotel. Jednocześnie tym ruchem chcemy przestrzec innych inwestorów, zniechęcić ich do podejmowania podstępnych działań w przyszłości - podkreśla wiceprezydent Koterba.

Przypomnijmy, że gdy wiosną pojawiły się informacje o ruszającej budowie przy al. 3 Maja i o oferowanych tu w sprzedaży apartamentach, przez Kraków przetoczyła się fala oburzenia. Inwestor od początku i konsekwentnie określa ten obiekt jako aparthotel, czyli hotel, który ma wielu właścicieli. Plan miejscowy zezwala na postawienie na tym obszarze hotelu. Jednak wielu mieszkańców od początku nie miało wątpliwości, że deweloper zwyczajnie buduje w tym szczególnym miejscu wielki blok, „mieszkaniówkę”, wykorzystując lukę prawną.

W złożonej wtedy interpelacji Grzegorz Stawowy (PO) szef Komisji Planowania Przestrzennego Rady Miasta, apelował do prezydenta Krakowa, by wznowił on postępowanie o wydanie pozwolenia na budowę dla tej inwestycji. Dowodził, że inwestor złamał zapisy miejscowego planu zagospodarowania i świadomie wprowadził Wydział Architektury w błąd, od początku planując inwestycję mieszkaniową. Ostatnio z wnioskiem o wznowienie postępowania wystąpiła też Rada Dzielnicy V Krowodrza.

- Gdy Grzegorz Stawowy złożył swoją interpelację, władze miasta nie znalazły niczego, co mogłoby wpłynąć na decyzję o ponownym wszczęciu postępowania o pozwolenie na budowę. Dlatego jesteśmy zaskoczeni dzisiejszą informacją - skomentował dla nas wczoraj zawiadomienie prokuratury przedstawiciel inwestora Marcin Helbin, dyrektor ds. komunikacji spółki Berliner Investbau.

Kolejny raz podkreślił, że spółka buduje - zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego oraz ostateczną decyzją o pozwoleniu na budowę - obiekt o wyłącznym charakterze hotelowo-turystycznym. - Zainteresowanych kupnem informujemy, że nie kupują apartamentów mieszkalnych, tylko lokale hotelowe.

Transakcje są objęte 23-procentowym podatkiem VAT, jak w przypadku obiektów hotelowych, a nie mieszkań. Informujemy potencjalnych kupców, że nie będą mogli zameldować się w takim lokalu ani zmienić jego charakteru z hotelowego na mieszkalny - wylicza Marcin Helbin. Dodaje też, że zgodność tego działania z prawem inwestor potwierdził, prosząc o ekspertyzę Zakład Prawa na Akademii Wychowania Fizycznego. - Ekspertyza wykazała, że budujemy obiekt hotelowo-turystyczny - podsumowuje Helbin. - W naszej ocenie nie zachodzi żadne ryzyko dotyczące niekorzystnego rozporządzenia mieniem przez nabywców.

Grzegorz Stawowy z kolei komentuje: - Miasto musi się bronić przed obejściem prawa. Inaczej może się okazać, że dzięki odpowiedniej interpretacji zapisu w planie miejscowym o usługach np. w miejscu hotelu Cracovia powstaną mieszkania.

[email protected]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski