Hutnik wzmacnia się swoimi wychowankami

Na boisku w Skotnikach Hutnik pokonał 2:0 (1:0) występujący w IV lidze MKS Trzebinia-Siersza. Bramki zdobyli Przemysław Antoniak i Mariusz Sierakowski.

Ten pierwszy wszedł na boisko jako zmiennik, ale pojawił się na nim już po kilku minutach. Bardzo pechowo zaczęły się bowiem tegoroczne występy dla Michała Zdzińskiego, który szybko nabawił się kontuzji. Opuścił on boisko z podejrzeniem naderwania mięśnia. Ten zawodnik często ma jakieś urazy, przez ostatnie dwa lata bardzo rzadko grał i teraz zanosi się na kolejną przerwę. Na razie trudno powiedzieć jednak, jak długo może ona potrwać.

W sobotnim sparingu zabrakło w Hutniku Mateusza Lamparta, który nie uczestniczy w przygotowaniach do rewanżów. W klubie mają obawy, że może w ogóle nie wystąpić w rundzie wiosennej, gdyż ma problemy z więzadłami i nie wiadomo jeszcze, jak długo potrwa leczenie. Trener Andrzej Paszkiewicz dał w tym meczu możliwość pokazania się sześciu zawodnikom z drużyny juniorów. Byli to: bramkarz Michał Siwiecki, obrońca Grzegorz Silczuk, pomocnicy Łukasz Białkowski, Bartłomiej Chlebda i Kacper Ziemianek oraz napastnik Paweł Zieliński. I zanosi się, że oprócz powracającego z wypożyczenia napastnika Mateusza Stanka mogą to być jedyne nowe twarze w kadrze drużyny. Środków na transfery w Hutniku nie mają.

- Raczej nikt już nie odejdzie. Żaden z piłkarzy, który są obecnie w naszym zespole, nie zadeklarował takiej ochoty - stwierdził członek zarządu klubu, Bartosz Margasiński. Słychać jednak, że zainteresowanie niektórymi zawodnikami ma wyrażać Cracovia. Chodzi o dwóch pomocników, 22-letniego Mateusza Gamrota i 17-letniego Patryka Serafina. Gamrot w ubiegłym roku nawet pojawił się na paru zajęciach "Pasów", ale wtedy nic z przenosin nie wyszło. Teraz być będzie miał kolejną taką szansę.

Bogdan Przybyło