Trzy z nowych pojazdów będą obsługiwać linie w północno-zachodniej Małopolsce: Olkusz – Krzeszowice, Olkusz – Trzyciąż – Kraków oraz Olkusz – Sułoszowa – Kraków. Kolejne trzy będą kursować na linii Proszowice – Niepołomice – Podłęże - Chobot. Siódmy będzie obsługiwał trasę Kraków – Myślenice.
- Staramy się łączyć przewozy kolejowe z usługami autobusowymi. Jesteśmy pierwszym przewoźnikiem w Polsce, który łączy to na taką skalę. Łącznie dysponujemy już 17 nowoczesnymi pojazdami. W sumie nasze linie dowozowe, których mamy 35, obsługuje ponad 60 autobusów. Współpracujemy również z przewoźnikami lokalnymi. Obserwujemy przy tym dużą dynamikę wzrostu jeżeli chodzi o liczbę pasażerów kolei – mówi Tomasz Warchoł prezes zarządu Kolei Małopolskich.
Pojazdy, model iveco crossway, zostały zakupione z udziałem środków unijnych na rozwój transportu niskoemisyjnego i w ramach Małopolskiej Tarczy Humanitarnej. Są wyposażone w hybrydowy silnik i automatyczną skrzynię biegów. Każdy z nich poasiada 45 miejsc siedzących (plus dwa miejsc uchylne), miejsca przeznaczone na wózek inwalidzki bądź dziecięcy. Pasażerowie mogą korzystać z ładowarek USB.
- Autobusy gwarantują bardzo wysoki komfort i bezpieczeństwo. Są klimatyzowane, dostosowane do potrzeb osób z niepełnosprawnościami i przyjazne dla środowiska. Liczymy też, że będą pracować bezawaryjnie – mówi wicemarszałek województwa Łukasz Smółka.
Oprócz przysporzenia pasażerów Kolejom Małopolskim nowe linia mają też usprawnić transport lokalny.
- Nasze statystyki pokazują, że w przypadku linii dowozowych około 20-30 procent pasażerów przesiada się na pociąg. Pozostali korzystają z nich jako z połączeń lokalnych. Dlatego cel w postaci zasilenia kolei realizujemy, ale jednak podstawowym celem są przewozy lokalne – podkreśla prezes Warchoł i zwraca uwagę, że powiat proszowicki jest jednym z trzech w Małopolsce, który nie ma bezpośredniego dostępu do kolei.
Tymczasem w planach Kolei Małopolskich są już kolejne połączenia. Według składanych w czwartek deklaracji na początku przyszłego roku, w styczniu lub lutym, mają się rozpocząć kursy autobusowe z Proszowic przez Wawrzeńczyce, Igołomię do Czyżyn.
- Łączymy z tą linią bardzo duże nadzieje. Postulowane uruchomienie linii MPK z Krakowa do Proszowic przez Kocmyrzów, kosztowałoby naszą gminę około miliona złotych rocznie. Kłopot nie jest zatem w braku chęci, tylko ogromnych pieniądzach, które trzeba by na o wydać. Tymczasem obecnie, przez przebudowę ulicy Kocmyrzowskiej, budowę węzła Grębałów, szybciej można dojechać do Czyżyn przez Igołomię. Ceny biletów są przy tym bardzo atrakcyjne, a przy okazji zlikwidowalibyśmy transportową białą plamę, jaką są miejscowości położone na trasie między Proszowicami a Wawrzeńczycami – mówi burmistrz Proszowic Grzegorz Cichy.
Czwartkowa prezentacja autobusów odbyła się na placu Giełdy Rolnej Ek-Rol, który stanowi miejsce postojowe dla pojazdów Kolei Małopolskich, obsługujących uruchomioną wiosną ubiegłego roku linię z Proszowic do Podłęża.
Tesla Bot ma wyręczyć ludzi
- Są bezcenne i piękne. Małopolska ma ich najwięcej w Polsce! Zobacz!
- Ranking łowisk w Małopolsce. Gdzie na ryby? Wędkowanie w Krakowie i okolicach
- Dwór w Modlnicy w pięknej scenerii. Otworzył bramy dla turystów i mieszkańców
- Zamek Tenczyn z niezwyczajnymi widokami. Bramy znów otwarte dla turystów!
- Nowy sezon na zamku w Dobczycach rozpoczęty. Te atrakcje przyciągają turystów!
- Proszowice 15 lat temu. Zobacz jak zmieniło się miasto. Część II galerii
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?