MKTG SR - pasek na kartach artykułów

I gdzie tu zmiana?

Redakcja
Andrzej Kaczmarczyk: ALTERNATYWNY PRZEGLĄD TYGODNIA

Poniedziałek

Platforma chce postawić Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobrę przed Trybunałem Stanu. Pomysł popierają SLD i Ruch Palikota. Obaj potencjalni oskarżeni są zachwyceni. Rozumiem ich. Do żadnego skazania nie dojdzie, ale do uznania ich za męczenników PiS i ofiary PO jak najbardziej. SLD i RP też rozumiem. Oba ugrupowania będą mogły przyglądać się jak więksi od nich wykrwawiają się w jałowym sporze. Tylko jednego nie rozumiem. Po co to PO?

Wtorek

Jacek Samojłowicz, producent filmu "Kac Wawa", ogłosił, że pozwie do sądu krytyka filmowego Tomasza Raczka. Dlaczego? Bo Raczek na Facebooku wezwał do niechodzenia na jego zdaniem słaby film, co zdaniem producenta pozbawiło go należnych zysków. W odpowiedzi Raczek poinformował, że każdy kto poda hasło "Kac Wawa" kupując jego książkę, skorzysta ze zniżki. W ten sposób obaj - stosując znaną metodę "dobrze czy źle, byle po nazwisku" - zareklamowali co tam mieli.

Środa

W myśl tej samej zasady postąpił europoseł PO Sławomir Nitras. Gdy szczecińska gazeta opisała, jak pędził ulicami miast z prędkością 100 km/h, najpierw pochwalił się, że to już trzeci raz w tym roku, a potem na Facebooku poinformował, że wpłacił 500 zł na hospicjum. Wcześniej nie zapłacił mandatu, bo ma immunitet. Podobnie dumny ze swoich wyczynów za kierownicą bywa Jacek Kurski. Dobrze czy źle byle po... Ciekawe, czy zasada zadziała jak dojdzie do poważnego wypadku?

Czwartek

Rząd chce likwidacji Funduszu Kościelnego, ale proponuje umożliwienie obywatelom przekazywanie 0,3 proc. z PIT na wybrany Kościół. Słucham i uszom nie wierzę, bo pomysł jest przedstawiany jako spełnienie obietnicy likwidacji Funduszu Kościelnego. Zaraz, zaraz. Do tej pory składaliśmy się na Fundusz za pośrednictwem budżetu, a teraz podatnicy mogą składać się na podobny Fundusz już bez pośrednictwa budżetu, ale dalej na jego koszt. Gdzie tu zmiana? Dla niewierzących oraz zwolenników oddzielenia państwa od Kościoła żadna.

Piątek

"Wyborcza" donosi, że GUS żąda od firm danych, które... już ma. Np. wysyła do wypełnienia dokument i żąda wpisania adresu i nazwy firmy, czyli danych, które urząd sam umieścił na kopercie oraz REGONU, który GUS sam firmie nadał. Z kolei pomimo tego, że posłowie dostali nowe IPady, dalej otrzymują dokumenty w wersji papierowej. Wiceminister zdrowia, pytany dlaczego ministerstwo nie przysłało posłom dokumentów w wersji cyfrowej lecz papierowej oznajmił, że to może się zmienić, jeśli posłowie udostępnią ministerstwu swoje adresy mailowe. Chodziło o adresy dostępne na sejmowych stronach internetowych. Czasami mi się wydaje, że nasze państwo powinno pójść na jakąś terapię zajęciową.

No to miłego weekendu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski