Jak będzie wyglądał nowy rower miejski

Wczoraj minął termin składania ofert przez firmy zainteresowane prowadzeniem systemu rowerów miejskich w Krakowie. Prócz dokumentacji oferenci musieli też dostarczyć po jednym pojeździe - na próbę. W najbliższych dniach okaże się, na którym z czterech przedstawionych modeli przez kolejnych osiem lat będą jeździć krakowianie.

- Teraz porównujemy cztery złożone oferty i sprawdzamy, czy spełniają postawione wymogi. Pod uwagę brane są m.in. takie kryteria jak cena czy szybkość uruchomienia systemu - tłumaczy Piotr Hamarnik z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu. I podkreśla, że nowy operator wypożyczalni miejskich oraz jego rower zostanie wybrany najpóźniej na początku przyszłego tygodnia. Wciąż nie wiadomo jednak, kiedy wypożyczalnie ruszą. Operator dostanie bowiem aż pięć miesięcy na przygotowanie systemu. Co więcej - jak już informowaliśmy, urzędnicy nie stawiają wymogu, by rowery były dostępne podczas Światowych Dni Młodzieży.

Oczywiście przy ostatecznym rozstrzygnięciu przetargu dodatkowe punkty dostanie firma, która zaoferowała najkrótszy czas oddania rowerów do użytku. Jednak wczoraj urzędnicy nie chcieli przedstawić szczegółów złożonych ofert, choć do tej pory, przy innych przetargach, zawsze po terminie składania dokumentów ujawniali, jaka była najniższa zaoferowana cena i czas realizacji zadania. - Komisja konkursowa pracuje, nie podajemy szczegółów - wyjaśnia Piotr Hamarnik.

Nowe rowery miejskie będą się różnić od starych głównie tym, że zostanie na nich zamontowany komputer pokładowy i całe oprogramowanie. Chcąc wypożyczyć konkretny jednoślad, nie będzie trzeba np. stać w kolejce do jednego urządzenia przy stacji ze stojakami.

W zeszłym roku w Krakowie do wypożyczenia było 300 rowerów miejskich. W tym roku ma być ich już około 800.