Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak podpisze, to woda popłynie

Ewelina Skowron
Genowefa Osińska nie ma wody. Winą obarcza spółkę Dunajec
Genowefa Osińska nie ma wody. Winą obarcza spółkę Dunajec Fot. Jerzy Cebula
Gródek nad Dunajcem. Genowefie Osińskiej odcięto wodę, choć nie zalega z opłatami. Spółka Dunajec zakręciła kurek, bo kobieta nie ma z nią zawartej umowy.

Genowefa Osińska z Tropia na próżno odkręca kurek kranu. Od paru dni nie ma w nim ani kropli wody. Spółka Dunajec, dostarczająca wodę na tym terenie, odcięła dom kobiety od sieci.

- Byłam z wnuczką w Muszynie. Po powrocie do domu chciałyśmy wziąć kąpiel i wtedy spotkała nas niemiła niespodzianka. Woda nie popłynęła z kranu. W takie upały, to koszmar - skarży się Osińska.

Kobieta potwierdza, że w czerwcu dostała zawiadomienie o zamiarze odcięcia wody. Zapłaciła więc zaległy rachunek - 43 zł. Ale pieniędzy spółka Dunajec od niej nie przyjęła. Wróciły na konto. Teraz pani Genowefa została odcięta od wody. - To czysta złośliwość ze strony spółki - uważa. - Dzisiaj kupiłam wodę mineralną w sklepie, żeby było co pić. Nie gotuję obiadów, bo nie mam w czym garnków umyć. Uschły wszystkie kwiaty w moim ogrodzie. Tak nie da się żyć - żali się starsza kobieta.

Edward Witek, prezes spółki Dunajec wyjaśnia, że odesłał Genowefie Osińskiej pieniądze za rachunek, bo nie podpisała ze spółką umowy o dostarczanie wody. - Nie wiem, czemu wysłała nam akurat 43 zł. Musieliśmy więc zwrócić te pieniądze, ponieważ nie mogliśmy ich zaksięgować - mówi Witek. Dodaje, że mieszkanka Tropia nie wyraziła zgody na odczyt miernika wody przez pracowników spółki. Kilkakrotnie też była proszona o podpisanie z Dunajcem umowy, ale tego nie zrobiła.

Genowefa Osińska tłumaczy, że nie mogła podpisać umowy, bo ta nie określała stawki opłat za wodę. Papiery, które miały do niej dotrzeć pocztą, nie zawierały podpisów zarządu spółki.

- Taki dokument był dla mnie nie do przyjęcia - mówi Osińska.

- To jedynie wzór umowy jaki posiadamy. Zawsze w takim dokumencie podawane są jedynie sposoby rozliczenia, a nie cena. Treść była w porządku - uważa prezes i zapewnia, że po podpisaniu stosownej umowy, odczycie miernika wody i dokonaniu zaległej wpłaty woda popłynie do mieszkania Genowefy Osińskiej.

Za metr sześcienny wody inni mieszkańcy Tropia płacą spółce Dunajec 4,5 zł. Cena ta nie obejmuje podatku VAT.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski