To opowieść o historii niezwykle żywotnego mitu, osnutego wokół „przyjaźni polsko-radzieckiej”, a stworzonego przez propagandę komunistyczną i wykorzystywanego jako narzędzie w ówczesnej polityce.
– Tą wystawą po raz kolejny spełniamy obietnice o poszerzaniu wątków z historii Krakowa, które zostały zasygnalizowane na wystawie stałej w Fabryce Schindlera – wyjaśnia Marta Śmietana z Muzeum Historycznego.
Nowa wystawa przedstawia wydarzenia ważne dla historii Krakowa, ale ma też znaczenie szczególne dla samego muzeum, które w okresie PRL-u organizowało ekspozycje związane z „wyzwoleniem” naszego miasta przez Armię Czerwoną w 1945 roku. Chcąc nie chcąc, muzealnicy mieli więc swój udział w utrwalaniu propagandowego mitu wokół „przyjaźni polsko-radzieckiej”.
Dlaczego taki mit stworzono akurat dla Krakowa? Bo to miasto, które ma wielkie znaczenie dla historii Polski. Specjalny manewr sowieckich armii miał być niejako darem przyjaźni, świadczącym o szacunku Związku Radzieckiego dla dziedzictwa narodowego naszego kraju.
Pytanie, dlaczego ten mit, który zniewolił Kraków, jest taki trwały. – Przyczyn trzeba szukać nie tylko w skutkach działań propagandowych, które w czasach PRL-u tę skłamaną opowieść szeroko wprowadziły do edukacji, literatury, sztuki i utrwaliły w pamięci zbiorowej – podkreślają twórcy wystawy.
Traktuje ona jednak nie tylko o historii mitu. To także opowieść o trzech ważnych dla Krakowa powojennych latach, o wybranych najważniejszych wydarzeniach z tego okresu, a także o mieszkańcach i zdobywcach miasta oraz o mechanizmie zakłamywania historii.
Wernisaż wystawy – w niedzielę o godz. 17. Będzie ją można oglądać do 30 sierpnia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?