Jarmuta musi odpierać ataki

Piłkarze Wiatru zagrają w Kluszkowcach Fot. Maciej Zubek

Najciekawiej zapowiada się starcie w Rabce Zdroju, gdzie Wierchy podejmować będzie Porońca Poronin. Jeszcze nie tak dawno obie drużyny rywalizowały w klasie okręgowej, dziś plasują się w górnej połowie tabeli klasy A. Obie udanie zainaugurowały rundę wiosenną. Poroniec ograł u siebie Zaporę Kluszkowce, a Wierchy wywiozły komplet punktów z ciężkiego terenu, jakim jest Jabłonka.

Ataki rywali odpierać musi lider tabeli Jarmuta Szczawnica, która po remisie przed tygodniem na swoim stadionie z Czarnymi Czarny Dunajec ma już tylko punkt przewagi nad Porońcem. Zespół Andrzeja Darlewskiego w tej serii spotkań zmierzy się na wyjeździe z mającym zupełnie odmienne cele Huraganem Waksmund. Gospodarze walczą bowiem o ucieczkę ze strefy spadkowej, zwycięstwa w meczach na swoim boisku są dla nich koniecznością. Może to być jednak szalenie ciężkie zadanie, bowiem waksmundzianie borykają się z dużymi problemami kadrowymi.

Niezwykle istotne dla układu dolnych rejonów tabeli spotkanie rozegrane zostanie w Krościenku, gdzie Sokolica zagra z Orkanem Raba Wyżna. Jak na razie w tabeli dzieli te zespoły różnica czterech punktów - na korzyść Orkana. Wygrana gospodarzy pozwoli im więc złapać kontakt z rywalami. Przed tygodniem trener Sokolicy Ryszard Darlewski był zadowolony z remisu wywiezionego z Ludźmierza. Teraz jednak jakakolwiek strata punktów będzie dla niego rozczarowaniem.

Coraz lepiej radząca sobie w klasie A drużyna beniaminka z Chabówki gościć będzie na swoim stadionie Orawę Jabłonka. Po pierwszej wiosennej kolejce humory dopisywały tylko gospodarzom dzisiejszego starcia, którzy wygrali we Frydmanie i umocnili się w środku tabeli. Za to podopiecznym Bogdana Jazowskiego inauguracja rundy rewanżowej kompletnie nie wyszła, bowiem przed własną publicznością przyszło im poczuć gorycz przegranej (0-1 z Wierchami).

Ciężkie zadanie czeka mające już powoli "nóż na gardle" zespoły Zapory Kluszkowce oraz ZOR-u Frydman. Przegrane przed tygodniem sprawiły, że ich sytuacja w ligowej tabeli zaczyna wyglądać beznadziejnie. Zapora w tej kolejce zagra u siebie z Wiatrem Ludźmierz, do składu którego powinien powrócić nieobecny przed tygodniem Grzegorz Handzel, co w znaczącym sposób wzmocni linię defensywną drużyny trenera Janusza Bochniarza. Za to gospodarze liczą na posiłki z Lubania Maniowy. Być może w ich barwach zadebiutuje nominalny bramkarz numer dwa w Lubaniu, Wojciech Okręglak. ZOR czeka z kolei w poniedziałek wyjazdowe starcie w Czarnym Dunajcu z Czarnymi, którzy w poprzedniej kolejce urwali punkt Jarmucie. W szeregach gospodarzy zabraknie Bartłomieja Kantora, który w Szczawnicy obejrzał czerwoną kartkę.

Jest jeszcze potyczka Lubania Tylmanowa z Babią Góra Lipnica Wielka. Atut własnego bliska powinien przemawiać za Lubaniem, ale bilans dotychczas rozegranych przez nich meczów zaprzecza tym prognozom. Z sześciu spotkań przed własną publicznością, tylmanowianie wygrali bowiem tylko dwukrotnie. W pozostałych czterech meczach schodzili z boiska pokonani. (MZ)