"Jaskółki" u siebie nie odrobiły strat. Pozostała im walka o brązowy medal

Unia Tarnów 50
Betard Sparta Wrocław 40
W pierwszym meczu: 36:54; awans do finału: Sparta.
Unia: Vaculik 11 (3, 1, 3, 3, 1), Mroczka 8+2 (1, 3, 2*, 0, 2*), Bjerre 3 (2, 0, 0, 1), Madsen 10+1 (1*, 2, 3, 1, 3), Kołodziej 14 (3, 3, 2, 3, 3), Madej 3 (2, 1, 0), Koza 1+1 (1*, 0, 0).
Betard Sparta: Woffinden 12+1 (2, 3, 3, 1*, 3, -), Milik 4 (0, 1, 1, 2, d), Jędrzejak 3 (0, 2, 0, -, 1), Jepsen Jensen 6 (3, 0, 1, 0, 2), Janowski 7+1 (2, 2, 1*, 2, -), Dróżdż 0 (0, 0, -), Drabik 8+2 (3, 1*, 2, 2*, 0).
Najlepszy czas: 68,46 s - Michael Jepsen Jensen w 3. wyścigu. Sędziował: Wojciech Grodzki (Opole). Widzów: 6000.
Bieg po biegu: 4:2, 3:3 (7:5), 3:3 (10:8), 3:3 (13:11), 2:4 (15:15), 4:2 (19:17), 4:2 (23:19), 2:4 (25:23), 5:1 (30:24), 3:3 (33:27), 3:3 (36:30), 1:5 (37:35), 4:2 (41:37), 5:1 (46:38), 4:2 (50:40).

Zespół Unii Tarnów, po wysokiej porażce w pierwszym meczu półfinałowym pod Jasną Górą, do spotkania rewanżowego z wrocławianami przystępował z mało komfortowej pozycji. Mimo to szkoleniowiec "Jaskółek" Paweł Baran mocno mobilizował swoich zawodników do walki i do końca nie tracił nadziei na odrobienie 18-punktowej straty oraz awans do finału Drużynowych Mistrzostw Polski.

Goście przyjechali do Tarnowa w najmocniejszym składzie, jeden z ich liderów Maciej Janowski był mocno poobijany po sobotnim wypadku w turnieju Grand Prix IMŚ w Krsko. Fakt ten w żaden sposób nie przeszkodził jednak byłemu zawodnikowi "Jaskółek" w prezentowaniu efektownych akcji na torze.

Tarnowianie rozpoczęli zawody od zwycięstwa w 1. biegu, w którym Martin Vaculik po wygranym starcie skutecznie odpierał ataki Brytyjczyka Taia Woffindena i przyjechał na metę pierwszy. Później gospodarze jedynie remisowali. Gdy w 6. biegu junior Unii Arkadiusz Madej przyjechał na metę przed stałym uczestnikiem tegorocznego cyklu Grand Prix Michaelem Jepsenem Jensenem i miejscowi wygrali 4:2, gospodarze poczuli krew. W kolejnym biegu bliscy byli podwójnego zwycięstwa.

Prowadzącą przez dwa okrążenia parę Vaculik - Artur Mroczka ostatecznie jednak rozdzielił Janowski.

Sporo nadziei w serca kibiców Unii w 9. biegu wlał ten sam duet, który, wygrywając podwójnie, powiększył przewagę "Jaskółek" do 6 punktów (30:24). W kolejnych wyścigach nadal słabo spisywał się Duńczyk Kenneth Bjerre, więc goście byli w lepszej sytuacji. Doskonałą szansę Bjerre miał w 11. biegu, w którym wspomniany Mroczka atakował jadącego na drugim miejscu Vaclava Milika (pierwszy był Vaculik). Na jednym z łuków popełnił jednak błąd, musiał zamknąć gaz, by nie wpaść na bandę i w efekcie spadł na ostatnie miejsce. Zwycięstwo to byłoby podwójnie cenne, gdyż w wyścigu tym jako rezerwa taktyczna startował Woffinden.

Wrocławianie awans do finału przypieczętowali w 12. wyścigu, w którym trener Sparty Piotr Baron zastosował kolejną rezerwę taktyczną. Pojechał w niej junior Maksym Drabik, a wspólnie z Woffindenem pokonali podwójnie parę "Jaskółek" Bjerre - Madej.

W drużynie tarnowskiej zawiódł wspomniany Bjerre, który zanotował jeden z najsłabszych występów w roku. Znacznie poniżej swoich możliwości na własnym torze pojechali tarnowscy juniorzy. W tej sytuacji odrobienie 18-punktowej straty okazało się niemożliwe.

- Dwumecz rozstrzygnął się już praktycznie w pierwszym spotkaniu w Częstochowie. W rewanżu staraliśmy się robić wszystko, co w naszej mocy, by zniwelować straty. Zawodnicy zostawili serce na torze, za co bardzo im dziękuję. Wrocławianie okazali się jednak zbyt mocnym rywalem - przyznał szkoleniowiec "Jaskółek".

W drugim półfinale: Fogo Unia Leszno - KS Toruń 53:37, w pierwszym meczu: 41:49; awans do finału: Fogo Unia.

Nice PLŻ (I liga)
Półfinały: Lokomotiv Daugavpils - Polonia Bydgoszcz 50:40, w pierwszym meczu 45:45; awans do finału: Lokomotiv; ŻKS ROW Rybnik - MDM Dreier Komputery ŻKS Ostrovia Ostrów Wlkp. 49:41, w pierwszym meczu 36:54; awans do finału: Ostrovia.
PLŻ 2 (II liga)
Półfinały: Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk - KSM Krosno 61:29, w pierwszym meczu 51:39; awans do finału: Wybrzeże; Polonia Piła - KMŻ Motor Lublin 61:29, w pierwszym meczu 40:0, awans do finału: Polonia.