Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jeden minister z PO sądy zlikwidował, drugi je przywraca

(BAN)
Gowin nadal broni likwidacji
Gowin nadal broni likwidacji Fot. Wojciech Matusik
Prawo. Do 1 stycznia 2016 r. ponownie ma działać w całym kraju 75 sądów rejonowych zlikwidowanych przez ministra Gowina. W Małopolsce pewną reaktywację mają placówki w Suchej Beskidzkiej i Dąbrowie Tarnowskiej. O własny sąd walczy jeszcze Miechów, a Muszyna musi się z nim ostatecznie pożegnać.

Cezary Grabarczyk, nowy minister sprawiedliwości zadeklarował, że 75 z 79 zlikwidowanych sądów zostanie przywróconych. Działania te resort chce podzielić na dwa etapy. Pierwszy, w wyniku którego reaktywowanych zostanie 41 jednostek, zakończy się 1 stycznia 2015 r. Rok później zaczną działać pozostałe 34 zlikwidowane sądy.

Wszystkie zostały zniesione na początku 2013 r. za sprawą reformy Jarosława Gowina, ówczesnego szefa resortu sprawiedliwości. – Moje działania nie likwidowały 79 sądów, ale stanowiska ich prezesów, które były niepotrzebnym obciążeniem finansowym _– wyjaśnia lider Polski Razem. Podkreśla również, że na 7 tys. sędziów rejonowych stanowiska funkcyjne sprawowała prawie połowa kadry. – _Tacy pracownicy sądów mieli mało wspólnego z __orzekaniem. Reforma miała to zmienić – zapewnia Gowin.

Na likwidację i przywracanie tych samych sądów krytycznie patrzy prof. Andrzej Zoll, były prezes Trybunału Konstytucyjnego. – Taka huśtawka nie wróży niczego dobrego na przyszłość. Celem reformy było usprawnienie pracy sądów. Jeśli wszystko wróci do __stanu sprzed 2013 r., problemy te wrócą – twierdzi prof. Andrzej Zoll.

Obecne odkręcanie reformy jest efektem zmiany prawa zainicjowanej przez prezydenta Bronisława Komorowskiego. Wprowadziło ono szczegółowe kryteria, którymi musi kierować się minister przy tworzeniu oraz znoszeniu sądów. Jednym z nich jest liczba spraw, jakie wpływają do danej jednostki.

Przywrócone zostaną te sądy, na których obszarze mieszka 50 tys. osób, a w 2012 r. wpłynęło do nich co najmniej 5 tys. spraw. Warunki te spełniają jednostki w Suchej Beskidzkiej i Dąbrowie Tarnowskiej. Placówka w Miechowie przekroczyła próg dopiero w 2013 r., kiedy do jej obszaru dołączono mieszkańców Słomnik. – Dlatego też staramy się, aby minister uwzględnił nas na __liście przywróconych sądów – mówi Bolesław Kot, prezes Społecznego Komitetu „Sąd Rejonowy w Miechowie”.

Na własny sąd nie ma już szans Muszyna, w której ze względu na zbyt małą liczbę mieszkańców zostanie zamiejscowa placówką Sądu Rejonowego w Nowym Sączu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski