Leśnicy w Małopolsce będą dokarmiać zwierzęta do końca marca FOT. SŁAWOMIR SEIDLER
PRZYRODA. Odśnieżanie płatów jeżyny, umożliwianie dostępu do niezamarzającej wody, a wreszcie wykładanie pokarmu w paśnikach - tak leśnicy pomagali przetrwać zimę zwierzętom w Małopolsce
Będą dokarmiane do końca tego miesiąca. Bo mimo że się ociepla i ubywa śniegu, nadal nie zawsze mogą się wyżywić same. - Karmę wykładaną przez leśników pobierają głównie jelenie, sarny i dziki, ale korzystają z niej również mniejsze zwierzęta, m.in. zające - mówi Zdzisława Kot-Malinowska, rzeczniczka prasowa RDLP w Krakowie.
Aby pomóc zwierzętom przetrwać zimę, w przypadku wystąpienia grubej pokrywy śniegu, leśnicy przede wszystkim podejmują działania mające na celu ułatwienie im dostępu do naturalnego pokarmu. Odśnieżają płaty jeżyny i borówki, wykuwają przeręble w potokach i rzeczkach (by był dostęp do niezamarzniętej wody). Wykładają też tzw. drzewa ogryzowe - głównie osiki, wierzby, sosny i jodły, a na powierzchniach po trzebieży lasu zostawiają część ściętych drzew.
Odśnieża się też linie dzielące oddziały lasu i drogi do zrywki drewna, co umożliwia zwierzynie poruszanie się po lesie. A dopiero, gdy to nie wystarczy, można myśleć o dokarmianiu.
Siano, rośliny okopowe (m.in. ziemniaki, buraki), zboże mają ogromne znaczenie dla dzików. Natomiast dla saren i jeleni mogą jedynie stanowić uzupełnienie zimowego jadłospisu (pobierane w nadmiarze źle wpływają na ich zdrowie). Wykłada się je w stałych miejscach, na tzw. karmowiskach i w paśnikach.
- Ilość wykładanej karmy z każdym rokiem nieznacznie wzrasta. Związane to jest z liczebnością zwierzyny na danym terenie i warunkami pogodowymi - podkreśla Zdzisława Kot-Malinowska.
Tej zimy koszt dokarmiania zwierząt w lasach Małopolski wyniósł, jak na razie, 151 tys. zł. W poprzednim sezonie było to 154 tys. zł. Co ważne, leśnicy dokarmiają zwierzęta tylko na terenie Ośrodków Hodowli Zwierzyny Leśnej. To kilka procent całkowitej powierzchni obwodów łowieckich w lasach krakowskiej RDLP. Na obszarze tzw. obwodów dzierżawionych zajmują się tym koła łowieckie.
Przez kilka tygodni - po ostatnich obfitych opadach śniegu - zwierzęta dokarmiano także w Tatrzańskim Parku Narodowym. - Wykładaliśmy siano z myślą o jeleniach, ale były to niewielkie ilości - mówi Filip Zięba, specjalista ds. fauny w TPN.
NA PODKARPACIU
Przyroda budzi się
Orły przednie, żyjące na Podkarpaciu, zaczynają tokować i odbudowywać gniazda - poinformował dr Marian Stój, ornitolog z Komitetu Ochrony Orłów. Powód? Dłuższy o kilka godzin dzień oraz wyższa temperatura. Przy gniazdach pracują już też kruki, gawrony i orzechówki; w okolice Dukli wróciły zaś z zimowisk m.in. myszołowy. Z kolei w Bieszczadach, m.in. w okolicach Lutowisk, Stuposian i Ustrzyk Dolnych, już dwa tygodnie temu leśnicy zaobserwowali pierwsze ślady niedźwiedzi wybudzonych z zimowego letargu. Nad Jeziorem Solińskim zauważono niedźwiedzice z dwoma młodymi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?