Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jest potencjał w miasteczkach

Grzegorz Skowron
Grzegorz Skowron
Galeria w Jordanowie jest odpowiedzią na wyzwania dużych sieci handlowych
Galeria w Jordanowie jest odpowiedzią na wyzwania dużych sieci handlowych wizualizacja UG
Centra i parki handlowe. Sieci chcą podbijać mniejsze miejscowości. To efekt rosnącej zamożności Polaków i inwestycji drogowych

W tym roku budowa centrów handlowych jeszcze mocnej skoncentruje się na mniejszych miejscowościach - wynika z analiz ekspertów Grupy Real2B. Według nich, decydować będą o tym dwa czynniki: wzrost zamożności Pola- ków i unijne dotacje. Pierwszy z nich ma wpływ na wysoki indeks siły nabywczej mieszkańców mniejszych miejscowości oraz decyzję o migracji mieszkańców z centrum miast na obrzeża aglomeracji. Drugi stanowi ogromny zastrzyk gotówki na rozbudowę infrastruktury drogowej.

Niższe koszty budowy i szybka realizacja

Z informacji zawartych w raporcie PRCH Retail Research Forum, za I półrocze 2016, wynika, iż średnia ilość pieniędzy, jakimi dysponują mieszkańcy miast, przypadająca na metr kwadratowy istniejącej i budowanej powierzchni handlowej, wynosi obecnie 47,8 tys. złotych. W małych miastach jest to nawet 56,6 tys. złotych.

To efekt słabszego niż w dużych aglomeracjach nasycenia powierzchnią handlową. Średnia wartość wskaźnika dla miast poniżej 100 tys. mieszkańców wynosi bowiem 441 metrów kwadratowych na tysiąc mieszkańców, przy 616 m kw. dla największych aglomeracji oraz 839 mkw. dla miast z 100-200 tys. mieszkańców.

Jak zwracają uwagę eksperci, pozytywny wpływ na decyzje o inwestowaniu w mniejszych miejscowościach mają też dużo niższe koszty budowy w porównaniu do galerii handlowych i maksymalny czas realizacji - 12 miesięcy dla większych projektów.

Bogatsi wyprowadzają się na przedmieścia

-_ Mieszkańcy aglomeracji chcą zmiany komfortu życia, więc coraz częściej wraz ze wzrostem ich zamożności wybierają dom z ogrodem, z dala od zgiełku, zanieczyszczeń oraz spojrzeń wielu sąsiadów. Dodatkowo, charakter ich pracy coraz częściej nie wymaga już wychodzenia z domu, posiadania biura gdzieś w __mieście - _podkreśla Jarosław Fijałkowski, prezes Grupy Real2B.

Czynnikiem wspomagającym migrację z centrów miast na ich obrzeża i rozwijającym się wespół z tym trendem budowy centrów handlowych w mniejszych miejscowościach są fundusze unijne. Na inwestycje drogowe w obecnym budżecie Unii Europejskiej przeznaczono dla Polski ponad 40 mld złotych. Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa oszacowało, że trwa budowa 880 km nowych autostrad, dróg ekspresowych i obwodnic miast. Trwają przygotowania do budowy 450 km kolejnych odcinków dróg krajowych, realizowanych w systemie „projektuj i buduj”

- Większość z nich ma być oddana do użytku w ciągu najbliższych dwóch-trzech lat, co spowoduje rozrost mapy drogowej, a tym samym zatrzymanie ludności w __mniejszych miejscowościach, jak również napływ ludności ze ścisłych centrów miast - wskazuje Dominik Buczkowski, dyrektor operacyjny Real2B Development.

Trudno się więc dziwić, że zarządzający sieciami i markami handlowymi coraz śmielej szukają nowych lokalizacji poza miastami wojewódzkimi, gdzie występuje nadpodaż salonów handlowych, a kolejny sklep powoduje wystąpienie ryzyka kanibalizacji.

- Otwarcie piętnastego sklepu w stolicy zaczyna być obciążone dużo większym ryzykiem, niż uruchomienie pierwszego salonu w Mysłowicach czy Pułtusku. Ponadto, sami mieszkańcy okolic dużej aglomeracji miejskiej, mając centrum handlowe z ulubionymi sklepami i kinem we własnym mieście wybiorą ten kierunek zamiast dwugodzinnej podróży do __najbliższej aglomeracji - tłumaczy strategię sieci handlowych Jarosław Fijałkowski.

Jako przykład zachodzących zmian podaje sieć Empik, która w grudniu minionego roku poinformowała o otwarciu sześciu salonów, w tym w Mielcu, Oświęcimiu, Mysłowicach, Rzeszowie i Sandomierzu.

Strategię rozwoju centrów handlowych w Polsce potwierdzają także wnioski z raportu międzynarodowej firmy doradczej Cushman&Wakefield. W segmencie centrów handlowych, jednym z najważniejszych trendów na polskim rynku pozostaje rosnący udział obiektów zlokalizowanych w mniejszych miastach (poniżej 100 tys. mieszkańców). O ile na koniec I połowy 2016 r. już ok. 17 proc. powierzchni formatu „centra handlowe” znajduje się w miastach o liczbie mieszkańców poniżej 100 tys., o tyle jeszcze 5 lat temu było to 12 proc., a 10 lat temu zaledwie 7 proc. Analogiczną tendencję obserwujemy w formacie parków handlowych. Na koniec pierwszego półrocza 2016 udział miast poniżej 100 tys. mieszkańców wzrósł do 25 proc., podczas gdy 5 lat wcześniej było to tylko 9 proc.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski