Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jutro ludowcy wytypują kandydata na starostę

Redakcja
Jedna z obwodowych komisji wyborczych miała swoją siedzibę w Urzędzie Gminy i Miasta w Miechowie Fot. Magdalena Uchto
Jedna z obwodowych komisji wyborczych miała swoją siedzibę w Urzędzie Gminy i Miasta w Miechowie Fot. Magdalena Uchto
Krzysztofa Świerczka i Dariusza Marczewskiego - choć są kontrkandydatami na stanowisko burmistrza miasta i gminy Miechów łączy jedno: mandat radnego powiatowego i wprowadzenie - ze swoich ugrupowań - dokładnie takiej samej liczby osób do Rady Powiatu. A to w perspektywie niewiadomej dotyczącej wyniku drugiej tury wyborów na burmistrza może wstrzymać pewne decyzje dotyczące podziału stanowisk w powiecie. Starosta kontra dyrektor?

Jedna z obwodowych komisji wyborczych miała swoją siedzibę w Urzędzie Gminy i Miasta w Miechowie Fot. Magdalena Uchto

ANALIZA. O pełnomocniku Prawa i Sprawiedliwości, o którym nie wiedzą władze lokalne partii, o kulisach dzielenia stanowisk, a także o pracach komisji wyborczych

Zgodnie z przepisami pierwsza sesja Rady Powiatu powinna zostać zwołana w ciągu 7 dni od ogłoszenia oficjalnych wyników wyborów, a więc prawdopodobnie przed II turą. Przypomnijmy, że najwięcej mandatów zdobyło PSL. Szef powiatowy tej partii Jan Ostrowski informuje, że jutro Zarząd Powiatowy PSL desygnuje kandydata na starostę oraz przewodniczącego rady. Przyznaje również, że są już pewne typowania.

Nieoficjalnie mówi się, że kandydatem na starostę jest właśnie Jan Ostrowski. On sam ani nie zaprzecza, ani nie potwierdza. Urzędem nadal chciałby kierować obecny starosta Mieczysław Bertek. Jednak Jan Ostrowski, w rozmowie z "Dziennikiem Polskim" zauważa, że "demokracja jest nieubłagana, a starosta mandatu nie otrzymał". Mandatu nie ma też sam Ostrowski, ale ten nie kandydował w ostatnich wyborach. Przypomnijmy tylko, że starosta może zostać powołany spoza członków Rady Powiatu.

Jan Ostrowski potwierdza, że są plany, by starostę wybrać już na pierwszej sesji, ale z desygnowaniem wicestarosty wstrzymać się do rozstrzygnięcia II tury wyborów na burmistrza Miechowa. Szef PSL-u zapewnia, że chciałby, by ta partia była otwarta na współpracę z innymi ugrupowaniami. W kuluarach już są prowadzone spekulacje, że - biorąc pod uwagę fakt - że zarówno "Wspólnota Samorządów", której liderem listy w okręgu nr 3 był Krzysztof Świerczek wprowadziła 3 radnych i tyle samo "Ziemia Miechowska", której liderem był Dariusz Marczewski, niewykluczone, że któryś z nich lub radnych z ich stowarzyszeń otrzyma propozycję bycia wicestarostą. Tej informacji nikt oficjalnie nie potwierdza. Wciąż są to tylko pogłoski.

Krzysztof Świerczek słysząc te spekulacje odpowiada z uśmiechem: - Dziękuję za nominację. Na pewno stanowisko wicestarosty - pod względem nakładu pracy - jest łatwiejsze niż burmistrza. Ale dziś trudno przewidzieć jak wszystko się ułoży. Nie można dzielić stanowisk przed II turą. I trochę wątpię, by PSL "odpuściło" wicestarostę. Ale dodaje, że jest za tym, by w końcu ułożyć współpracę między władzami miasta i powiatu.

Dariusz Marczewski zapewnia, że obecnie skupia się na wyborach na burmistrza. - Zależy mi na utrzymaniu wysokiego poparcia i wygraniu. Bo jestem zwolennikiem współpracy ze wszystkimi, by w końcu najważniejsze były działania na rzecz rozwoju regionu, a nie tworzenia konfliktów - zaznacza.

Poseł odszedł, burmistrz wróci do łask?

Oficjalnie żadne z ugrupowań nie udzieliło jeszcze kandydatom oficjalnego poparcia. Nieoficjalnie mówi się, że obecny burmistrz być może będzie mógł liczyć - po odejściu posła Zbysława Owczarskiego - na poparcie PiS-u, którego jest członkiem. Poseł Andrzej Adamczyk, szef Zarządu Okręgowego PiS w Krakowie, przyznaje, że PiS zastanawia się nad udzieleniem takiego poparcia, ale jeszcze nie zostały w tej sprawie podjęte żadne decyzje. Natomiast wczoraj pełnomocnikiem PiS-u w powiecie miechowskim wyznaczono Lesława Blachę, wójta gminy Gołcza. Będzie on pełnił tę funkcję do czasu wyboru nowych władz partii w powiecie miechowskim.
- Chcemy uspokoić wszystkich i zapewnić, że PiS nadal funkcjonuje w powiecie miechowskim i niebawem będzie się on miał bardzo dobrze - zapewnia poseł Adamczyk. Sam Lesław Blacha dodaje, że chciałby, aby partia skupiła się nie na donosach do organów ścigania, ale na kreatywnym działaniu i współpracy z innymi ugrupowaniami. Podkreśla, że jeszcze nie wie czy PiS udzieli poparcia Krzysztofowi Świerczkowi, bo na razie wciąż analizowana jest decyzja dotychczasowych władz o cofnięciu mu rekomendacji.

Andrzej Markiewicz, członek władz powiatowych PiS-u nie ukrywa zdziwienia decyzjami posła Adamczyka. - Pierwsze słyszę. Przecież władze PiS-u są, odszedł tylko poseł Owczarski. Nie rozumiem, dlaczego poseł Andrzej Adamczyk uzurpuje sobie prawo do wyznaczania pełnomocnika. Na dodatek takiego, który nie jest członkiem PiS-u. Wobec Lesława Blachy został skierowany wniosek o wygaśnięcie przynależności do partii za działania konkurencyjne w stosunku do PiS. W niedzielę organizujemy zebranie, na którym uzupełnimy skład władz partii. Nie zaprosimy na nie Lesława Blachy, bo - moim zdaniem - nie jest on członkiem PiS-u - komentuje Andrzej Markiewicz. Dodaje, że władze okręgu stosują "zbiorową odpowiedzialność za decyzję posła Owczarskiego". Przyznaje, że PiS w ostatnich wyborach samorządowych "dostał w Miechowie lanie", ale to nie jest powód, by skreślać tych, którzy nadal pełnią tu funkcje. Nie rozumie również, dlaczego w Krakowie rozmawia się na temat ewentualnego poparcia dla burmistrza. - Sprawa jest otwarta, ale o tym powinni decydować ci, którzy tu działają - dodaje.

Kto poprze drugiego kandydata?

Również Dariusz Marczewski przyznaje, że oficjalnego poparcia nie zadeklarowało żadne z ugrupowań. - Zabiegam przede wszystkim o poparcie mieszkańców miasta i gminy, którzy - podobnie jak ja - chcą zmian na lepsze - zaznacza. Na razie nie wiadomo, czy może on liczyć na oficjalne poparcie PO, PSL czy Samorządnego Regionu Miechowskiego. Decyzji nie podjęło też SLD. - Na razie nikt się do nas o to nie zwrócił. Albo się opowiemy po stronie któregoś z kandydatów, albo pozostawimy wolną rękę wyborcom - mówi Paweł Osikowski, szef SLD.

Burmistrz przyznaje, że nie wie, czy będzie zabiegał o czyjeś poparcie. Wyznaje: - waham się jak ten góral, który nie wie, czy iść na poprawiny.

Dla kandydatów na radnych walka o głosy już się skończyła. Teraz trwają rozmowy o ewentualnych koalicjach. Wielu czeka na rozstrzygnięcie II tury wyborów na burmistrza Miechowa. I - jak mówią niektórzy - wszystko się może zdarzyć.

Komisje mniej wydały, wyborcy więcej oddali?

Choć pierwsza tura już za nami wciąż nie milkną głosy o problemach związanych z liczeniem głosów. Jak wynika z danych opublikowanych na stronach PKW zdarzały się sytuacje, że w niektórych obwodach kart oddanych było więcej niż kart wydanych. - Tego typu sytuacje się zdarzają. Nie są to wyjątkowe przypadki. Takie rozbieżności są wyjaśniane w protokołach. Zdarza się, że - na przykład - komisja wydała karty, a tego nie odnotowała - wyjaśnia sędzia Teresa Anna Rak, komisarz wyborczy w Krakowie. Dodaje, że takie błędy są dopuszczalne.

Magdalena Uchto

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski