Leszek Długosz: Z BRACKIEJ
Niektórzy tego rodzaju zwiadowcy (zaliczam się do nich) i w połowie lutego – gdy pejzaż, wydaje się, że ani jeszcze drgnie – i w tym uśpieniu, potrafią już wywęszyć zwiastuny przemian. Pociechę. (Rodzaj światła, cienia, gatunek powietrza). Niektóry spośród takich zwiadowców (zaliczam się do nich) zwąchawszy się z Pierwszą Zwiadowczynią pośród Zielonego, czyli z leszczyną (która od połowy lutego potrafi już pylić) przynoszą z tych swoich wypraw, raporty – zapiski… Niektórzy wiersze. Też się zaliczam się do nich. Niektóre z tych wierszy niosą tak oczekiwaną pociechę, pożądane wzmocnienie. Nadzieję do wytrwania…
Jedni chowają te swoje zapiski – raporty w głąb szuflady. Niektórzy roznoszą je. Pylą podobnie jak leszczyna? Rozpowszechniają je pośród Innych, też podobnie wypatrujących… W stronę wiosny spoglądających z nadzieją.
Lecz śpiewa zamarznięta grudka…
Świat czarnobiały, wokół jest luty…
Las nieruchomy mroczny jeszcze głuchy
– Leszczna jedna tylko przez sen śpiewa?
Przez zamarznięte bruzdy pola pies mknie
Jak strzała białoskrzydła
Gawrony płoszy
– Dawno już nie stać nas na kruki…
Na skraju głóg…
Ślad róży – owoc karminowy
Na wietrze kwili
– Co nam zostało z tych lat?
Czujesz?
– Radosny przebłysk chwili
To z głębi ziemi, spoza chmur przychodzi – niejasne to przeczucie?
I śpiewa zamarznięta grudka
– Że późno, że daleko
O skurcz, o gniew
O łomot jeszcze jeden w piersiach więcej
– Pomimo i naprzekór
Lecz śpiewa
Ta zamarznięta w tobie grudka
Śpiewa w strefie serca
Że jasność wróci?
– Zew, od gałęzi do gałęzi pójdzie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?