Wszystkie szanujące się kaczki mieszkają nad wodą. Tam mają gniazda. Gągoł szuka dziupli. Musi być na tyle duża, by pomieścić kilogramową samicę i kilkanaście jaj. To rarytas. Czasem trafi się porzucona dziupla dzięcioła czarnego, innym razem wypróchniałe drzewo. Bywa i tak, że odpowiednia kwatera jest dopiero kilometr od najbliższego jeziora, a znajduje się 20 m nad ziemią.
Teraz najciekawszy, a może najdziwniejszy fragment historii: dzień po wykluciu młode kaczuszki wyskakują z dziupli. I człapią do wody. Na własnych kaczych łapkach. Dzięki kilku wynalazkom ryzykowny skok z wysokości zazwyczaj uchodzi im płazem. Z długim spacerem różnie bywa. Los gągoła zależy jednak od ilości dużych dziupli. Ornitolodzy bardzo im pomagają, wieszając wielkie skrzynki blisko wody. Tyle zachodu dla kaczki dziwaczki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?