MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kartka z przeszłości

Redakcja
Lato 1944 r. było gorącym okresem dla polskich komunistów. Armia Czerwona nieuchronnie zbliżała się do Bugu, który - zgodnie z decyzją Stalina - miał stać się wschodnią granicą Polski. Zgromadzeni w Moskwie członkowie Krajowej Rady Narodowej, Związku Patriotów Polskich i Centralnego Biura Komunistów Polskich niecierpliwie czekali na rozwój wydarzeń na froncie. Czuli, że nadchodził ich czas, że już niedługo będą mogli objąć władzę na zajętym przez Armię Czerwoną skrawku Polski. Już od czerwca trwały rozmowy na temat formy przyszłego rządu. Zgodzono się, że powinna wyłonić go podziemna KRN, grająca rolę konspiracyjnego parlamentu. Ciało miało nosić nazwę Delegatura KRN dla Terenów Wyzwolonych. Weszło do niej jedenaście osób, a każda z nich objęła resort odpowiadający funkcjom rządowym. Prezesem delegatury został Edward Osóbka-Morawski, a wiceprezesami Wanda Wasilewska i Andrzej Witos (brat Wincentego Witosa). Dla Osóbki-Morawskiego będzie to początek błyskotliwej, choć krótkiej kariery, która zaprowadzi go na stanowisko ministra i premiera Tymczasowego Rządu Jedności Narodowej. Członkami delegatury zostali m.in. przybyli z kraju Michał Rola-Żymierski i Stanisław Kotek-Agroszewski oraz działacze ZPP Stefan Jędrychowski i Stanisław Radkiewicz. Uznano, że oficjalnym miejscem utworzenia delegatury będzie pierwsze większe polskie miasto wyzwolone przez Armię Czerwoną. 20 lipca 1944 r. delegatura rozpoczęła intensywną pracę. Na wieczornym - już trzecim tego dnia - posiedzeniu w willi wypoczynkowej ZPP w Barwisze pod Moskwą, minister spraw zagranicznych ZSRR Wiaczesław Mołotow przekazał członkom Delegatury niespodziewaną propozycję zmiany nazwy. Minister argumentował, że słowo delegatura brzmi zbyt skromnie i że lepszym rozwiązaniem byłoby określenie Narodowy Komitet Wyzwolenia. Nie ulegało wątpliwości, że propozycja Mołotowa wyraża faktycznie życzenie Stalina, więc skwapliwie zaaprobowano zmianę, dodając jedynie do nowej nazwy słowo Polski. W ten sposób wieczorem 20 lipca powstał Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego. Dwunastoosobowa komisja redakcyjna pracowała ciężko w nocy z 20 i przez cały 21 lipca. Dyskusję nad dokumentami zakończono już 22 lipca w siedzibie ZPP przy ul. Puszecznej w Moskwie. Owocem wysiłku intelektualnego członków komitetu były dwie ustawy wydane rzekomo przez podziemną KRN. Jedna powoływała na "wyzwolonej" ziemi polskiej PKWN, druga tworzyła z Armii Ludowej i oddziałów polskich w ZSRR jednolite Wojsko Polskie. Pod obydwoma podpisano przebywającego wtedy w kraju Bolesława Bieruta, obu nadano fikcyjną datę 21 lipca. Z upublicznieniem tych doniosłych faktów czekano na wieści z frontu. Właściwy moment nadszedł szybko: 22 lipca radio moskiewskie nadało rozkaz dzienny marszałka Stalina o zajęciu przez Armię Czerwoną Chełma. Wieczorem tego samego dnia na falach Radia Moskwa odczytano komunikat o powstaniu komitetu i tekst manifestu. Jednocześnie manifest przesłano do moskiewskiej drukarni. 26 lipca PKWN odbył w Moskwie swoje ostatnie posiedzenie, po którym wielogodzinnym bankietem jego członków podjął sam Stalin. Rankiem 27 lipca nowi władcy Polski z sowieckiego nadania wprost z Kremla udali się na lotnisko i odlecieli do Chełma. (PS) CV

64 lata temu Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego ogłosił swój manifest.

Lato 1944 r. było gorącym okresem dla polskich komunistów. Armia Czerwona nieuchronnie zbliżała się do Bugu, który - zgodnie z decyzją Stalina - miał stać się wschodnią granicą Polski. Zgromadzeni w Moskwie członkowie Krajowej Rady Narodowej, Związku Patriotów Polskich i Centralnego Biura Komunistów Polskich niecierpliwie czekali na rozwój wydarzeń na froncie. Czuli, że nadchodził ich czas, że już niedługo będą mogli objąć władzę na zajętym przez Armię Czerwoną skrawku Polski. Już od czerwca trwały rozmowy na temat formy przyszłego rządu. Zgodzono się, że powinna wyłonić go podziemna KRN, grająca rolę konspiracyjnego parlamentu. Ciało miało nosić nazwę Delegatura KRN dla Terenów Wyzwolonych. Weszło do niej jedenaście osób, a każda z nich objęła resort odpowiadający funkcjom rządowym. Prezesem delegatury został Edward Osóbka-Morawski, a wiceprezesami Wanda Wasilewska i Andrzej Witos (brat Wincentego Witosa). Dla Osóbki-Morawskiego będzie to początek błyskotliwej, choć krótkiej kariery, która zaprowadzi go na stanowisko ministra i premiera Tymczasowego Rządu Jedności Narodowej. Członkami delegatury zostali m.in. przybyli z kraju Michał Rola-Żymierski i Stanisław Kotek-Agroszewski oraz działacze ZPP Stefan Jędrychowski i Stanisław Radkiewicz. Uznano, że oficjalnym miejscem utworzenia delegatury będzie pierwsze większe polskie miasto wyzwolone przez Armię Czerwoną. 20 lipca 1944 r. delegatura rozpoczęła intensywną pracę. Na wieczornym - już trzecim tego dnia - posiedzeniu w willi wypoczynkowej ZPP w Barwisze pod Moskwą, minister spraw zagranicznych ZSRR Wiaczesław Mołotow przekazał członkom Delegatury niespodziewaną propozycję zmiany nazwy. Minister argumentował, że słowo delegatura brzmi zbyt skromnie i że lepszym rozwiązaniem byłoby określenie Narodowy Komitet Wyzwolenia. Nie ulegało wątpliwości, że propozycja Mołotowa wyraża faktycznie życzenie Stalina, więc skwapliwie zaaprobowano zmianę, dodając jedynie do nowej nazwy słowo Polski. W ten sposób wieczorem 20 lipca powstał Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego. Dwunastoosobowa komisja redakcyjna pracowała ciężko w nocy z 20 i przez cały 21 lipca. Dyskusję nad dokumentami zakończono już 22 lipca w siedzibie ZPP przy ul. Puszecznej w Moskwie. Owocem wysiłku intelektualnego członków komitetu były dwie ustawy wydane rzekomo przez podziemną KRN. Jedna powoływała na "wyzwolonej" ziemi polskiej PKWN, druga tworzyła z Armii Ludowej i oddziałów polskich w ZSRR jednolite Wojsko Polskie. Pod obydwoma podpisano przebywającego wtedy w kraju Bolesława Bieruta, obu nadano fikcyjną datę 21 lipca. Z upublicznieniem tych doniosłych faktów czekano na wieści z frontu. Właściwy moment nadszedł szybko: 22 lipca radio moskiewskie nadało rozkaz dzienny marszałka Stalina o zajęciu przez Armię Czerwoną Chełma. Wieczorem tego samego dnia na falach Radia Moskwa odczytano komunikat o powstaniu komitetu i tekst manifestu. Jednocześnie manifest przesłano do moskiewskiej drukarni. 26 lipca PKWN odbył w Moskwie swoje ostatnie posiedzenie, po którym wielogodzinnym bankietem jego członków podjął sam Stalin. Rankiem 27 lipca nowi władcy Polski z sowieckiego nadania wprost z Kremla udali się na lotnisko i odlecieli do Chełma. (PS)

CV

Imię i nazwisko: Edward Osóbka-Morawski
Data i miejsce urodzenia: 5 października 1909 r., Bliżyn koło Skarżyska Kamiennej
Wykształcenie: niepełne wyższe, słuchacz prawa na Wolnej Wszechnicy Polskiej i Uniwersytecie Warszawskim
Doświadczenie zawodowe: robotnik, urzędnik gminny, działacz polityczny, minister, premier, poseł
Działalność pozazawodowa: spółdzielczość, autor pamiętników i niepublikowanej historii PPS
Znajomość języków obcych: rosyjski
Hobby: polityka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski