Karwin. Mężczyzna został przygnieciony przez ciągnik

WIDEO: Krótki wywiad

Do zdarzenia doszło około godziny 16.30. 37-letni mężczyzna wykonywał orkę. W pewnym momencie ciągnik „włodymiriec” , którym się poruszał, spadł ze skarpy. Mężczyzna próbował wyskoczyć z pojazdu, ale mu się to nie udało i został przygnieciony.

Na szczęście przewrócony ciągnik zauważyli sąsiedzi, którzy przyszli mężczyźnie z pomocą. Podkopali pojazd sztychówkami, a następnie postawili go na kołach przy pomocy innego ciągnika.

- Gdy dojechaliśmy na miejsce mężczyzna był już uwolniony i przytomny. Odniósł jednak obrażenia kończyn dolnych i górnych. Został przewieziony do szpitala - informuje dowodzący akcją ratowniczą mł. kpt Tomasz Idzik z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP w Proszowicach. Poszkodowany mężczyzna był trzeźwy.

Co ciekawe to nie jedyny podobny przypadek w ostatnich dniach. Wczoraj w proszowickiej Placówce Terenowej KRUS został zgłoszony przypadek przewrócenie ciągnika, do którego doszło... w Karwinie. - Kobieta zgłosiła, że prowadząc pojazd zawadziła o pobocze i traktor się przewrócił. Na szczęście nic poważnego jej się nie stało. Skończyło się tylko na potłuczeniach - mówi Marek Synowiec z KRUS w Proszowicach.

Dodaje przy tym, że liczba wypadków podczas prac polowych z roku na rok systematycznie spada. - Jeżeli już dochodzi do tego typu wypadków to z reguły nie są one bardzo poważne. Od kilku lat nie odnotowaliśmy żadnego wypadku śmiertelnego w rolnictwie. Zarówno ciągniki jak i maszyny używane przez rolników są coraz bezpieczniejsze - wyjaśnia.

Kierujący proszowicką PT KRUS Zbigniew Grzyb mówi też o roli profilaktyki. - Na naszych szkoleniach tłumaczymy jak postępować bezpiecznie, jakich zasad przestrzegać podczas prac polowych, ale też informujemy w jaki sposób zgłaszać podobne wydarzenia i rolnicy z tego korzystają.