FLESZ - Produkcja energii. Robimy to źle
OSP Kaszów to energiczna jednostka, która ma za sobą długą historię. Istnieje od 115 lat służąc lokalnej społeczności. Obecnie liczy 33 strażaków, a ponadto ma Młodzieżową Drużynę Pożarniczą, w której szkoli się 12 dziewcząt i 4 chłopców. Druhowie z Kaszowa zakasali rękawy i ciężko pracują.
Starają się sprostać coraz nowym wymaganiom, żeby zapewnić bezpieczeństwo nie tylko mieszkańcom swojej wioski. W ostatnich czasach strażacy częściej jeżdżą do wypadków niż do pożarów.
Przez naszą miejscowość prowadzi bardzo ruchliwa droga wojewódzka 780 Kraków-Oświęcim. Jest tu wiele wypadków, więc jesteśmy zobowiązani do szybkich działań. Do ratownictwa drogowego potrzebujemy samochodu. Marzy nam się nowy lekki samochód ratowniczo-gaśniczy, żeby zastąpił naszego wieloletniego lublina, który z uwagi na swoją specyfikę nie jest przystosowany do działań ratowniczo-gaśniczych - mówi Paweł Kuśmierczyk, zastępca naczelnika OSP Kaszów.
Strażacy szacują, że nowy pojazd będzie kosztował 300 tys. zł. Proszą o wsparcie w różnych miejscach, ale wiedzą, że muszą mieć na wkład własny. Dlatego założyli zrzutkę internetową (pod linkiem: https://zrzutka.pl/bn547w) Na razie zbierają 50 tys. zł. Mają niespełna 1500 zł, wpłacają tam sami oraz mieszkańcy wioski.
To nie wszystko. Już w ubiegłym roku z myślą o zakupie samochodu wpadli na pomysł zorganizowania zbiórki złomu pod nazwą "Czyste podwórko", bo przy okazji jest to akcja porządkowania posesji.
Zachęcamy mieszkańców do przekazywania nam złomu zalegającego na podwórkach. I udaje się to. Niektórzy przywożą sami, do innych jeździmy, zbieramy metalowe przedmioty i oddajemy do skupu. Bywa, że rozmontowujemy jakieś stare urządzenia, by odzyskać cenniejsze metale np. aluminium czy miedź. Pracujemy ciężko, dodatkowo poświęcamy swój czas, bo zależy nam na zdobyciu pieniędzy na samochód - zaznacza wicenaczelnik.
Strażacy zabiegają o wsparcie finansowe zakupu samochodu z różnych miejsc. Składają wnioski o dofinansowanie zakupu auta do Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz Komendy Głównej PSP. Poprosili także o dotację w Urzędzie Gminy Liszki. Władze gminy przyznały już druhom 150 tys. zł.
Strażacy z Kaszowa działają prężnie i sami starają się zdobyć dodatkowe fundusze. Cenię ich inicjatywę i rozumiem potrzeby. Dlatego zarówno ja jak i radni i bez słowa sprzeciwu wygospodarowaliśmy w budżecie pieniądze na ten pojazd strażacki. OSP Kaszów ma samochód średni, ale nie na wszystkie akcje jest taki adekwatny. Do zdarzeń drogowych druhowie rzeczywiście potrzebują pojazdu lekkiego - mówi Paweł Miś, wójt gminy Liszki.
Gminna dotacja została przekazana do jednostki, ale strażacy muszą się uporać do końca roku z zebraniem pozostałej kwoty i zakupem, żeby nie oddawać tej dotacji. - Obiecałem prezesowi jednostki OSP Kaszów Janowi Misiowi, gdy zabiegał w gminie o dotację, że jeśli będzie brakowało jakiejś kwoty przed zakupem, to postaram się o zwiększenie wsparcia - mówi wójt.
- Torty jak marzenie! Cudeńka spod Krakowa robią teściowa z synową
- Powiat krakowski. Dotacja z tarczy antykryzysowej na modernizację zabudowań dworskich
- W Krzeszowicach stanęły sztuczne płuca. Mieszkańcy obserwują, czym oddychają
- Rudno. Agaty w pełnym świetle. Poszukiwacz minerałów stworzył muzeum
- Budowa ostatniego odcinka obwodnicy Skawiny potrwa o kilka miesięcy dłużej
- Skawina. Tysiące nielegalnych papierosów. Policjanci ukrócili "lewy" biznes tytoniowy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?