Jak relacjonowaliśmy na naszych łamach: Do wypadku cessny doszło 28 czerwca 2009 r. Samolot, własność Aeroklubu Warszawskiego, wzbił się w powietrze i odlatywał już z krakowskich Czyżyn na lotnisko Warszawa-Bemowo. Na pokładzie były cztery osoby. Awionetka runęła na teren parku 1000-lecia przy os. Oświecenia w Nowej Hucie, pół kilometra od miejsca startu. Samolot uderzył w drzewo i doszczętnie spłonął. Pilot zginął na miejscu, jeden z pasażerów zmarł w szpitalu. Dwaj inni mieli ciężkie obrażenia, ale przeżyli. Jeden leczył się w specjalistycznym szpitalu w Siemianowicach Śląskich.
48-letni pilot był doświadczonym lotnikiem
W powietrzu spędził blisko 9 tys. godzin i miał uprawnienia do pilotowania wielu maszyn jednosilnikowych. Od 2003 r. wykonał na nich ponad 200 lotów. Jak ustalono, wcześniej dwukrotnie uczestniczył w piknikach lotniczych w Czyżynach, także na tym samym typie samolotu. Znał lądowisko z jego utrudnieniami. Podczas VI pikniku, w ramach pokazów, odbył 15-minutowy lot, ale na innym samolocie. Przed odlotem cessny osobiście sprawdził samolot.
Grosicki kończy karierę, Polacy przed Francją czyli STUDIO EURO odc.5
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?