Kolej remontuje. Znikną zabytkowe wiadukty?

Linia kolejowa Trzebinia - Oświęcim przejdzie generalny remont. Zostaną wymieniane podkłady, tory i przebudowane wiadukty.

- Torowiska i wiadukty znajdują się wręcz w skandalicznym stanie. Są kompletnie niedostosowane do obecnych potrzeb - mówi Ryszard Kosowski, burmistrz Chrzanowa. Cieszą go plany kolei, bo ma już dość tłumaczenia ludziom, dlaczego przejazdy pod wiaduktami są tak ciasne. - W dodatku pociągi przez Chrzanów jadą w żółwim tempie. Liczę, że wreszcie to się zmieni - podkreśla burmistrz.

- Obecnie pociągi mogą jeździć tamtędy z prędkością 30 km na godzinę - potwierdza Dorota Szalacha z biura prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.

Linia kolejowa przecina Chrzanów na pół. W sumie na kilometrowym odcinku od dworca Chrzanów Stary do Śródmieścia jest pięć wiaduktów wybudowanych w 1856 r. Pod jednym z nich, koło przystanku Chrzanów Śródmieście, prowadzi droga krajowa nr 79, ale mogą tamtędy przejechać pojazdy tylko do wysokości trzech metrów. Wiadukt przy ul. Siennej jest o pół metra wyższy. Trzy inne pomiędzy nimi są bardzo wąskie. Konieczne jest jednak ich przebudowanie, przystosowanie do ruchu i standardów bezpieczeństwa. - Nie chcemy, aby po raz kolejny pół miasta było zagrożone wybuchem - dodaje burmistrz, nawiązując do sytuacji z 2008 r., kiedy pod wiadukt na ulicy Krakowskiej (DK 79) wbiła się cysterna przewożąca gaz. Nastąpiło rozszczelnienie, gaz palił się 25 godzin.

Nikt nie ma wątpliwości, że remont jest konieczny. Wątpliwości budzi natomiast to, w jaki sposób zostanie on wykonany. Krzysztof Brandys, miłośnik kolei z Chrzanowa, obawia się, że wjego efekcie ucierpią zabytkowe konstrukcje. - Chcą zburzyć wiadukty i odlać nowe z betonu - mówi z goryczą.