Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejni mieszkańcy chcą parkomatów

Arkadiusz Maciejowski
INFOGRAFIKA WIKTOR ŁĘŻNIAK
Infrastruktura. Mamy efekt domina. Radni zapowiadają, że będą wprowadzać swoje poprawki do propozycji kolejnego rozszerzenia strefy płatnego parkowania. Chcą, aby obszar objęty płatnym postojem, pojawił się na większej części Dębnik, m.in. w okolicy os. Podwawelskiego.

Sprawdza się scenariusz, który kilka dni temu przewidywaliśmy na łamach „Dziennika Polskiego”. Po ujawnieniu przez urzędników miejskich projektu ponownego poszerzenia strefy płatnego parkowania m.in. o część Krowodrzy, Grzegórzek i Dębniki, kolejni mieszkańcy już zaczęli domagać się zainstalowania parkomatów także pod ich oknami. Chodzi głównie o okolice osiedla Podwawelskiego.

– Oczywiste jest, że jeśli objęte strefą zostaną np. Dębniki, czyli obszar między Wisłą, ul. Monte Cassino i ul. Nowaczyńskiego, to kierowcy zaczną uciekać przed opłatami w rejon os. Podwawelskiego – na ulice Szwedzką, Boczną, Mieszczańską, Twardowskiego – wskazywał we wtorek radny Dzielnicy VIII Dębniki Krzysztof Gacek. Już w środę zarówno do niego jak i radnych miejskich zaczęli zgłaszać się pierwsi zdenerwowani mieszkańcy.

– Przychodzą do mnie kolejne osoby i wcale się im nie dziwię – przyznaje Paweł Węgrzyn, radny miejski (PO). Zaznacza, że co do zasady jest przeciwnikiem poszerzania strefy i tym bardziej niepokoi go projekt pracowników Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu, który zakłada, że granica strefy na Dębnikach byłaby na ul. Monte Cassino.

– Właśnie pomiędzy tą ulicą a os. Podwawelskim pozostanie rejon, w którym już teraz ciężko znaleźć miejsce do parkowania, chociażby na ul. Dworskiej, a będzie jeszcze gorzej – dodaje radny. Podobnego zdania są sami mieszkańcy.

– Nie może być tak, że władze miasta, chcąc poprawić komfort jednej grupy mieszkańców, w tym przypadku tych ze starych Dębnik, spowodują, że wielkie problemy pojawią się pod oknami innych krakowian – wskazuje pan Jakub (nazwisko do wiadomości redakcji), mieszkaniec Dębnik, który o interwencję poprosił już radnych.

Paweł Węgrzyn zapowiada, że jeśli większość radnych będzie skłaniała się do ponownego rozszerzeniem strefy, to przygotuje specjalną poprawkę do uchwały, aby parkomaty pojawiły się również po drugiej stronie ul. Monte Cassino, czyli na takich ulicach, jak: Barska, Dworska, Boczna, Mitkowskiego itd.

Na wsparcie urzędników radny Węgrzyn raczej nie ma co liczyć. Uważają oni, że rejon osiedla Podwawelskiego z dużą liczbą dróg wewnętrznych zarządzanych przez spółdzielnie mieszkaniowe nie jest właściwy do wprowadzenia strefy, bo na większości obszaru opłaty by nie obowiązywały.

– Nie chodzi jednak o samo os. Podwawelskie, tylko właśnie o ulice pomiędzy tym osiedlem a ul. Monte Cassino, które nie są w zarządzie spółdzielni i tam przeniosą się kierowcy uciekający przed strefą – wyjaśnia Paweł Węgrzyn.

Pewne jest jednak to, że lada moment podobne oczekiwania jak na Dębnikach, pojawią się wśród mieszkańców chociażby takich ulic jak np. Galla, Staffa czy Smoluchowskiego w Krowo­drzy.

– Przecież już teraz jest wiele postulatów od mieszkańców ulic graniczących z funkcjonującą podstrefą P6 IV. Oni też chcą strefy. Jeśli miałaby ona być rozszerzana, to aż do rejonu ul. Piastowskiej. Poszerzenie jej o kilka ulic nie rozwiąże problemu – wskazywał kilka dni temu na łamach „DP” Piotr Klimowicz, przewodniczący Rady Dzielnicy V Krowodrza.

Rozszerzanie strefy, zgodnie z oczekiwaniami mieszkańców, może jednak spowodować, że obejmie nawet cały Kraków.

Przypomnijmy, że zgodnie z projektem urzędników miejskich strefa płatnego parkowania w Krakowie miałaby ponownie zostać rozszerzona od 1 stycznia 2015 roku. Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmą krakowscy radni. Pierwsza dyskusja na ten temat ma się odbyć 10 września podczas sesji Rady Miasta.

Pracownicy ZIKiT tłumaczą, że proponują kolejną korektę granic obszaru objętego płatnym postojem własnie na wniosek mieszkańców. Po raz ostatni strefa powiększana była bowiem 1 marca tego roku. Wtedy parkomaty pojawiły się m.in. na Starym Podgórzu, części Grzegórzek, Zwierzyńca i Krowodrzy. Szybko okazało się, że nowe granice strefy zostały wyznaczone nieudolnie i problem pojawił się na ulicach przylegających do obszaru płatnego parkowania.

Wielu kierowców, chcąc uniknąć opłat np. w podstrefie P6 III: od mostu Dębnickiego wzdłuż Bulwaru Rodła do ul. Kasztelańskiej, parkuje po drugiej stronie Wisły, na Dębnikach. Mieszkańcy takich ulic, jak np. Zamkowa, Sandomierska, Pułaskiego, Wasilewskiego, Tyniecka, mając wielkie problemy ze znalezieniem miejsca parkingowego, również zaczęli domagać się strefy pod swoimi oknami.

Według ekspertów od transportu zamiast kolejnego planowanego rozszerzenia strefy płatnego parkowania władze Krakowa powinny się raczej skupić na zróżnicowaniu cen w różnych podstrefach. – Skoro nie można podnieść opłat w centrum, to trzeba się zastanowić nad obniżeniem ich poza śródmieściem – zapowiada Grzegorz Stawowy, szef klubu Platformy Obywatelskiej w Radzie Miasta Krakowa.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski