Wiem o tym, bo raz w tygodniu sprawdzam beczkę z deszczówką. Jeśli tylko wypatrzę pływające larwy lub poczwarki, likwiduję je co do sztuki.
Tygodniowy termin kontroli wynikał z prostego rachunku. Cykl rozwojowy większości naszych komarów zamyka się w ciągu dwunastu, czternastu dni licząc od złożenia jajeczek przez dorosłego owada. Zaś beczka to wymarzone miejsce rozrodu. Nagrzana od słońca woda trzyma ciepło przez noc. W zbiorniku pełno pożywienia, czyli bakterii i drobnych glonów.
Moje wyliczenia zdały się psu na budę. Wczoraj zajrzałem do beczki i spłoszyłem rój dorosłych krwiopijców. Przy powierzchni kotwiczyły dziesiątki larw. Masz ci los. Wyhodowałem sobie komary prawie że na własnym łonie.
Co tam moja beczka. Komary wykorzystają odpływ wody z klimatyzacji. Odstojniki ścieków czy skroploną wodę cieknącą po ścianie piwnicy. Koniec spokoju. A było tak pięknie…
ZOBACZ KONIECZNIE:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?