Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Komfort jazdy

Redakcja
Kierowanie pierwszymi samochodami, budowanymi na początku naszego wieku, nie należało do przyjemności. Nie dość, że koło kierownicy było umocowane pod bardzo niekorzystnym kątem (ustawiano kierownicę pionowo lub nachyloną pod kątem, ale w tym drugim przypadku ustawienie było przypadkowe i nie wynikało z ergonomii), to dodatkowo kierowca musiał rękoma ustawiać manetki regulujące chwilę zapłonu i stopień otwarcia przepustnicy. Manetki te umieszczane były najczęściej w środku koła kierownicy.

Bogusław Korzeniowski

Każdy, kto posiada samochód wyposażony w mechanizm kierowniczy ze wspomaganiem, przesiadając się do modelu bez takiego udogodnienia naraża się na dyskomfort.
 Dodatkowym problemem było kręcenie kierownicą, gdyż pierwsze samochody nie miały opon, które zmniejszałyby tarcie kół o podłoże. Ich koła podobne były to tych stosowanych w bryczkach konnych: drewniana szprychowa konstrukcja i wąski pas gumy na obwodzie, poprawiający przyczepność.
 Po raz pierwszy o wspomaganiu układu kierowniczego głośno zaczęto mówić w latach pięćdziesiątych. Zaprezentowany wówczas citroen DS miał hydrauliczny układ wspomagający. Łatwość wykonania wspomagania w przypadku tego pojazdu wynikała z centralnego układu hydraulicznego (zasilane było z niego zawieszenie i hamulce), czyli nie wymagało dodatkowych urządzeń. W przypadku samochodów innych marek, stosowanie układu wspomagania wymuszało montaż dodatkowej pompy napędzanej od silnika i układu hydraulicznego. Zwiększało to koszty produkcji samochodu i stąd oferowane było wyłącznie w modelach drogich.
 Z biegiem lat urządzenia doskonalono i wprowadzano liczne poprawki. Niektóre z nich nigdy nie znalazły naśladowców, jak chociażby samocentrujący układ w samochodzie wykonanym przez citroena i maserati (na postoju koła kierownicy ustawiały się samoistnie do jazdy na wprost). Inne, jak progresywnie działające wspomaganie (podczas małych prędkości siła wspomagająca jest największa, podczas jazdy z dużą prędkością wspomaganie zanika), jest z powodzeniem stosowane do dnia dzisiejszego.
 Układy pomagające kierowcy prowadzenie pojazdu nadal interesują wielu konstruktorów. Przykładem takich prac mogą być zaprezentowane niedawno dwa modele przyszłości. Jednym z nich jest mercedes 2000, a drugim lancia dialogos.
 W mercedesie układ kierowniczy zastąpiono dwoma joistikami. Kierujący siedzi wygodnie z rękami podpartymi na podłokietniku środkowym i podłokietniku drzwi i opiera dłonie na joystikach. Chcąc wykonać skręt, delikatnie przechyla dźwignię i.. koła dokonują skrętu. W tym przypadku brak mechanicznych połączeń pomiędzy poszczególnymi układami, a za poprawną pracę odpowiada elektronika i siłowniki hydrauliczne.
 Jeszcze bardziej oryginalne rozwiązanie zaproponowali konstruktorzy lancii. Po otwarciu drzwi zobaczymy kolumnę kierownicy ustawioną pionowo przed przednią szybą. Dopiero po wejściu do pojazdu przesunie się ona na prawą lub lewą stronę w zależności od zadanych parametrów jazdy (ruch lewo- lub prawostronny). Także w tym przypadku nie zastosowano tradycyjnego koła kierownicy. Zamiast okrągłego wieńca zamontowano wolant podobny do tego, jaki stosowany jest w lotnictwie. Delikatne ruchy wolantem przekazywane są poprzez siłowniki hydrauliczne na koła skrętne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski