Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Konflikt wokół szkół, debata bez adwersarza

Barbara Ciryt
Poskwitów. Rodzice chcieli zażegnać spór o finansowanie szkół. Zorganizowali debatę, liczyli na dyskusję między Michałem Znamirowskim, dyrektorem prowadzącym niesamorządowe podstawówkę, gimnazjum i przedszkole oraz Robertem Lisowskim, wójtem Iwanowic. Szef gminy nie przybył.

- Czujemy się lekceważeni przez pana wójta - napisali rodzice na portalu społecznościowym.

W gminie Iwanowice nasilają się problemy wokół szkół, które od lat prowadzą osoby prywatne. Radni zdecydowali, by wójt (który mówi o nieprawidłowościach w szkołach) wypowiedział umowy użyczenia budynków, w których mieszczą się cztery placówki. A rodzice z Poskwitowa zorganizowali debatę, by wysłuchać argumentów wójta i wyjaśnień dyrektora. Stawił się tylko dyrektor.

- W połowie wakacji byliśmy u wójta w innej sprawie, proponował, by zorganizować spotkanie z dyrektorem. Podjęliśmy temat. Zaplanowaliśmy debatę na wrzesień zaprosiliśmy wójta i dyrektora - mówi Paweł Kurbiel z Rady Rodziców i jeden z organizatorów debaty.

Wójt Robert Lisowski nie odpowiedział na zaproszenie. Napisał na portalu społecznościowym, że Michał Znamirowski ogłosił w internecie komunikat o debacie. - Pojawia się zasadnicze pytanie, czy chodzi o jakąkolwiek merytoryczną dyskusję, czy kolejną demonstrację i atak na moją osobę? - uznał wójt. Na debatę nie przyszedł. Zaproponował, rozmowę podczas zebrania wiejskiego w najbliższy poniedziałek.

Rodzice przypomnieli wójtowi, że propozycja spotkania wyszła od niego, zaznaczyli, że zaproszenia obaj panowie otrzymali jednakowe. Zapewniali, że ich intencją nie jest atakowanie wójta. - Zaangażowaliśmy się w organizowanie debaty, bo jesteśmy zainteresowani rzetelnymi informacjami w sprawie naszych szkół, oraz ich przyszłości. Chcieliśmy, aby wójt i dyrektor przedstawili swoje argumenty. Jednak nie ma woli rozwiązania sporu - zaznacza Paweł Kurbiel. Rodzice uznali, że zebranie wiejskie nie jest właściwym miejscem na dyskusje o szkołach, do których chodzą dzieci z czterech wiosek, bo zebranie dotyczy jednej.

Tymczasem wójt na stronie internetowej gminy wystosował zarzuty wobec Michała Znamirowskiego. Pisze o nieprawidłowościach w rozliczaniu dotacji przez prowadzącego szkoły w Poskwitowie. Wskazuje, że na tamtejsze podstawówkę, gimnazjum i przedszkole w ubiegłym roku przekazano odrębne subwencje powiększone o pieniądze gminne - łącznie 1 359 871,88 zł. Zaznacza, że dla każdej jednostki powinny być odrębne rozliczenia. A pieniądze zostały rozliczone razem. - Nie jest możliwe sprawdzenie jaka kwota poniesionych łącznie wydatków przypada na szkołę podstawową, oddział przedszkolny czy gimnazjum - ubolewa wójt.

- W szkołach niesamorządowych to prowadzący decyduje jak podzielić pieniądze - mówi Znamirowski. - Z tych samych sal korzystają uczniowie podstawówki i gimnazjum, rachunek za ogrzewanie jest jeden, to jak wyliczyć ile ciepła wykorzystali uczniowie jednej, a ile drugiej szkoły? Nie będę dzielił faktur na trzy części. Rozdzielam pieniądze na pensje nauczycieli, bo wiadomo kto, w której szkole prowadzi zajęcia - dodaje.

Podczas debaty Znamirowski odpowiadał na pytania rodziców, przedstawiał wyniki egzaminów uczniów z Poskwitowa, mówił o systemie naliczania subwencji i o zaległościach gminy w wypłacie dotacji. To niepokoi posła Józefa Lassotę obecnego na debacie, który poinformował, że złożył wniosek do NIK o zbadanie sprawy dotowania szkół w gminie Iwanowice.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski