Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koniec lata

Grzegorz Tabasz
Poczułem się jak na horrorze Alfreda Hitchcocka. Ranek, z mgły wyłażą słupy wysokiego napięcia i rozciągnięte kable. Na nich niczym paciorki różańca nanizane ptaki. Jeden przy drugim. Skrzydło w skrzydło. Dziób w dziób. Cisza. Żadnego dźwięku. Żadnego ruchu.

Ze dwie setki ptaków w jednym miejscu. Jakby na coś czekały. Scena żywcem przeniesiona z „Ptaków”, kultowego dzieła mistrza suspensu. Tymczasem były to zwyczajne jaskółki oknówki. Miłe ptaki, przyjaźnie nastawione do ludzi i mieszkające pod okapami dachów.

Widziałem białe brzuszki i rozdwojone pióra ogonka. Mistrzowie podniebnych akrobacji i wytrwali łowcy owadów tym razem tkwili w całkowitym bezruchu. Choć wyobraźnia podpowiadała mi dantejskie sceny z thrillera, zacząłem myśleć racjonalnie. Nagłe załamanie pogody, zimno i jesienne chłody.

Prosty sygnał, iż trzeba myśleć o końcu lata i odlotach na południe. Dzielnie minąłem ptaki, zadzierając głowę. Tak na wszelki wypadek… Kiedy byłem już daleko, usłyszałem głośny szum. Stado spłynęło nad koryto Dunajca. Polecą na południe?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski