Dzięki tej decyzji AMW, która teraz jest właścicielem terenów wokół zabytkowego fortu VII, ma otwartą drogę do jego sprzedaży. - Prowadzimy działania promujące tę nieruchomość - słyszymy od rzeczniczki AMW Małgorzaty Weber.
Wojewódzki konserwator zabytków Jan Janczykowski zapewnia, że jego opinia nie zagraża zbudowanemu w drugiej połowie XIX wieku fortowi.
Obiekt wpisany do rejestru zabytków może być zagospodarowany m.in. na cele gastronomiczne, turystyczne (hotel, schronisko młodzieżowe, dom wycieczkowy) czy działalność kulturalną (amfiteatr, galerie, centrum wystawiennicze). Jednak nowy właściciel gruntów wokół fortu najpierw będzie musiał w ciągu roku zabezpieczyć cały teren, m.in. poprzez usunięcie krzewów i drzew z nasypu. Jednocześnie zabytkowy obiekt powinien pozostać w niezmienionym stanie.
Przez lata mieszkańcy Bronowic mieli nadzieję, że wokół fortu uda się stworzyć ogólnodostępny park. Jednak AMW miała zupełnie inne plany, a dokładnie sprzedanie terenów oraz przekazanie pieniędzy z tej transakcji na modernizację polskiej armii.
Przed trzema laty jedną z działek przy ul. Rydla przejął deweloper, a na pozostałych - należących do AMW - swój kampus zamierzała wybudować krakowska Akademia Sztuk Pięknych. Jednak negocjacje w tej sprawie utknęły w martwym punkcie.
Zamiast uczelnianego kampusu na terenach sąsiadujących z fortem powstanie osiedle mieszkaniowe dla żołnierzy. - Będzie ono otwarte, z dostępem do terenów zielonych oraz fortu VII. Planowane jest również odtworzenie drogi rokadowej do tego obiektu oraz stworzenie tarasu widokowego, co pozwoliłoby na ekspozycję fortu od strony ul. Rydla - wymienia rzeczniczka Agencji Mienia Wojskowego.
Do wojskowej inwestycji z rezerwą podchodzą radni dzielnicowi z Bronowic. - Pytanie, jakiej skali będzie to zabudowa. Jeżeli projekt zakłada powstanie obiektów o niskiej intensywności i przewiduje co najmniej 50 procent zieleni, to nie widzę większych przeciwwskazań - komentuje przewodniczący Rady Dzielnicy VI Bogdan Smok.
Mieszkańcy nie kryją oburzenia planami AMW. - To niezwykle przykra informacja i świadczy o całkowitym ignorowaniu opinii społecznej - komentuje Monika Dębowska z inicjatywy Zielone Bronowice. Zwraca uwagę, że decyzje AMW są sprzeczne z kompromisem zawartym podczas prac przy planie miejscowym „Rejon fortu Bronowice”. - Niestety, do tej pory nie został on uchwalony, co w efekcie pozwala na realizację kolejnych inwestycji sprzecznych z interesem społecznym - wskazuje Monika Dębowska.
Stanowiska mieszkańców nie podziela AMW. - Zgodnie z miejskim Studium zagospodarowania obszar fortu nigdy nie był uznany za teren zielony ani przeznaczony pod park - odpowiada Małgorzata Weber. Agencja podkreśla, że rozwiązanie przewidujące wyłączenie ze sprzedaży działki, na której leży sam fort, oraz budowa w sąsiedztwie osiedla wojskowego „pozwoli na zrównoważony rozwój tego terenu”.
Wyjściem z patowej sytuacji może być wykupienie gruntów wokół fortu przez gminę. Tym bardziej, że zgodnie z ostatnią opinią konserwatora zabytków władzom Krakowa przysługuje prawo pierwokupu działek. - To świetne rozwiązanie. Jako dzielnica podpisujemy się pod takimi inicjatywami obiema rękami - mówi z entuzjazmem Bogdan Smok.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?