Kraj członkowski Unii Europejskiej, która popiera zieloną energię inwestuje w brudny i szkodliwy dla klimatu węgiel. Dlaczego nie w kolejną przyjazną dla środowiska farmę wiatrową? W brytyjskim miksie energetycznym spalanie węgla wciąż zajmuje poczesne miejsce. Wyspiarze zużywają w ciągu roku około 60 milionów ton czarnego złota, z czego zdecydowaną większość sprowadzają zza oceanu. Nowa kopalnia ma dać tani, bo wydobywany z płytkich pokładów surowiec.
Interes jest zwyczajnie opłacalny, toteż kwestie ekologii schodzą na dalszy plan. Tymczasem Bruksela wytyka nam brudną energetykę, choć konsumpcję węgla mamy zbliżoną do brytyjskiej. Unijna równość wobec wspólnotowego prawa gdzieś przepadła…
Czy Margaret Thatcher, która niegdyś pozamykała większość kopalni na Wyspach, przewraca się w grobie? Nie sądzę. Kto jak kto, ale Żelazna Dama potrafiła liczyć pieniądze i pilnować interesu własnego kraju. A my? Dopłacimy do OZE (czyli odnawialnych źródeł energii).
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?