Ruchem sterować miała prowizoryczna sygnalizacja. Takie rozwiązanie okazało się jednak kompletnym niewypałem. Momentalnie utworzyły się korki liczące kilka kilometrów.
Przede wszystkim na trasie od zjazdu z autostrady A4. Zatarasowana była nie tylko ul. Lwowska, ale też część ul. Słonecznej i cała ul. Jana Pawła II. - Widząc co się dzieje interweniowaliśmy u wykonawców robót, by natychmiast rozpoczęli ręczne sterowanie ruchem - mówi nadkom. Zofia Kukla, zastępca naczelnika tarnowskiej drogówki.
Po wschodniej stronie miasta korek sięgał aż do Ładnej. Utkwiły w nim nie tylko auta osobowe i TIR-y, ale także miejskie autobusy. - Opóźnienia w kursach na niektórych liniach sięgały ponad dwadzieścia minut - mówi Krzysztof Kluza, dyrektor Zarządu Dróg i Komunikacji w Tarnowie.
Dopiero ręczne kierowanie przejazdem pod wiaduktem powoli rozładowywało tłok. Pomagali także policjanci, sterując ruchem na skrzyżowaniu ul. Lwowskiej i Orkana.
Przebudowa jezdni w rejonie wiaduktu potrwa dwa miesiące. Prace będą prowadzone codziennie w godz. 6-22.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?