Koronawirus w szkole podstawowej w Byszycach. Placówka przechodzi na zdalne nauczanie

FLESZ - Rząd ogłasza nowe obostrzenia

Jak już informowaliśmy, pierwszy przypadek Covid-19 potwierdzono w SP w Byszycach 22 września, a kolejne 29 i 30 września. Szkoła wnioskowała o nauczanie zdalne już po drugim zachorowaniu, ale wtedy wielicki sanepid wydał w tej sprawie negatywną opinię.

Jednak, gdy stwierdzono kolejne zachorowanie wśród nauczycieli, PSSE zgodziła się na zamknięcie szkoły i przejście całej placówki na nauczanie zdalne (w dniach 30 września – 9 października).

„(…) Zakładając, że zakażenie pierwsze i drugie mogło zostać uznane za zawleczone spoza placówki i mogły być ze sobą niepowiązane (ze względu na deklarację przestrzegania procedur), tak trzeci przypadek sugeruje prawdopodobieństwo zaistnienia zakażeń wewnątrz placówki. Tym bardziej że okres pomiędzy otrzymaniem wyniku od pierwszej osoby oraz drugiej i trzeciej wynosi ok. 7-8 dni, czyli jest to okres od narażenia do wystąpienia pierwszych objawów. (…) uwzględniono także i to szkoła jest placówką małą (liczy 55 uczniów -red.) i mimo zastosowania procedur zgodnych z wytycznymi (…) mogą istnieć tam trudności w zapewnieniu właściwego dystansu społecznego (...)” - napisano w decyzji sanepidu.

A dalej: „Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Wieliczce, mając na celu zlikwidowanie ogniska i ograniczenia zakażania się wirusem SARS-CoV-2 oraz umożliwienie dyrekcji dezynfekcji pomieszczeń szkoły, opiniuje pozytywnie przejście na nauczanie zdalne oraz objęcie kwarantanną osób, które miały kontakt z nauczycielami (...)”.

Szkoła Podstawowa w Byszycach jest pierwszą w powiecie wielickim, w której pojawiło się ognisko Covid-19. Przypadki zakażenia koronawirusem stwierdzono we wrześniu także w kilku innych placówkach oświatowych w powiecie (m.in. w Powiatowym Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Wieliczce oraz przedszkolach w Niegowici i Koźmicach Wielkich), ale tam były to zachorowania pojedyncze.