Kościelec. To nie składowisko wraków, tu szkolą się strażacy

Początki kościeleckiego poligonu sięgają końca lat 80. ubiegłego wieku, zatem strażacy szkolą się tutaj już około 35 lat. Powstanie poligonu było efektem współpracy między szkołą a Ochotniczą Strażą Pożarna w Kościelcu. To tutaj wszyscy początkujący kandydaci na strażaków przez pierwszy miesiąc nauki w szkole zdobywają podstawową wiedzę i umiejętności potrzebne w późniejszej służbie.

- Gdy poligonu w Kościelcu jeszcze nie było, jeździliśmy ćwiczyć w góry. Bywało też, że prowadziliśmy zajęcia praktyczne ze strażakami na terenie huty – wspomina jeden z byłych wykładowców SA w Krakowie.

Obiekt nie od razu miał takie rozmiary jak obecnie. Początkowo zajmował znacznie mniejszą powierzchnię. Z czasem był stopniowo powiększany, rozbudowywany o kolejne obiekty i wyposażany w nowe elementy do ćwiczeń. Jest tu ściana do ćwiczeń, komora dymowa i rozgorzeniowa, stacja benzynowa, gruzowisko, „studnia”, poza tym wycofane z użytku autobusy, tramwaje, śmigłowiec, liczne wraki samochodów, kiedyś był nawet samolot. Najnowszym nabytkiem jest natomiast trenażer kolejowy, na który składają się dwa wagony pociągu elektrycznego (jeden stojący, drugi leżący na boku) oraz cysterna kolejowa.

Na poligonie oprócz uczniów SA PSP trenują również strażacy z PSP w Proszowicach oraz druhowie z jednostek OSP.

Młodzież uzależniona od smartfona - szokujący raport! o nastolatkach