Działka, na której stoją niedokończone bloki, z jednej strony ma widok na Błonia, a z drugiej sąsiaduje z drogą prowadzącą na kopiec Kościuszki. Mijają kolejne miesiące i lata, a dalszego planu na pozbycie się brzydkiej inwestycji brak. Rozpadające się bloki w ubiegłych latach stały się miejscem libacji alkoholowych, a niszczejący szkielet budynków straszy swoim wyglądem. Jeszcze niedawno mieszkańcy skarżyli się również na nieprzyjemny zapach, który wydobywał się z opuszczonej budowli.
- Inwestycja u zbiegu ulic Królowej Jadwigi i Emaus to trudno rozwiązywalny, trwający od niemal dwudziestu dwóch lat problem – mówi Szczęsny Filipiak z Dzielnicy VII Zwierzyniec.
Budynki przy ul. Emaus zostały wzniesione w 2000 roku przez Budowlaną Spółką Mieszkaniową "BSM" Sp. z o.o., której jednym z właścicieli był ówczesny radny Janusz Tworek. Po tym jak rozpoczęła się budowa, sąsiedzi zaczęli podejrzewać, że spółka łamie prawo.