Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krakowski szlaban dla busów [WIDEO]

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
Urzędnicy chcą ograniczyć liczbę busów na Alejach Trzech Wieszczów, aby było więcej miejsca dla miejskich autobusów
Urzędnicy chcą ograniczyć liczbę busów na Alejach Trzech Wieszczów, aby było więcej miejsca dla miejskich autobusów fot. Adam Wojnar
Władze Krakowa planują ograniczyć ruch busów na najważniejszej arterii komunikacyjnej - Alejach Trzech Wieszczów. Zamierzają do tego przekonywać prywatnych przewoźników. Będzie to jednak trudne, bowiem ci już zapowiadają protesty i blokadę ulic

Czytaj także: Jak pozbyć się busów, czyli powtórka z rozrywki

Połowa busów wjeżdżających do Krakowa przejeżdża i zatrzymuje się na przystankach przy Alejach Trzech Wieszczów. Miejscy urzędnicy chcą tam ograniczyć ruch prywatnego transportu i zwiększyć liczbę miejskich autobusów.

O wyrzuceniu busów z centrum Krakowa mówi się od wielu lat. Teraz trwają przygotowania do kolejnej próby urzeczywistnienia tak radykalnych planów. Dotarliśmy do urzędowego dokumentu, w którym wśród przygotowywanych korekt w komunikacji miejskiej zapisano ograniczenie ruchu busów po Alejach Trzech Wieszczów.

Poprzednie próby ich usunięcia z centrum kończyły się niczym z powodu protestów. Podobnie może być i tym razem. - Nie wyobrażam sobie, aby przestać jeździć Alejami. Jeżeli ktoś będzie chciał to wprowadzić, to zablokujemy ulice - zapowiada Zbigniew Malik, właściciel firmy przewozowej, której busy przejeżdżają przez Aleje.

Zobacz także: Kraków z kolejnym pomysłem na ograniczenie spalin. Na ulice wyjechały autobusy na prąd

Źródło: TVN24

Łukasz Franek, zastępca dyrektora Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu, uspokaja, że na razie są to tylko plany, a teraz urzędnicy zamierzają usiąść do rozmów z przewoźnikami. - W ramach zmian w komunikacji od października zwiększamy liczbę autobusów miejskich przejeżdżających przez Aleje. Trzeba więc zredu- kować liczbę busów, bo wszystkie pojazdy nie pomieszczą się na przystankach - wyjaśnia Łukasz Franek.

Prywatni przewoźnicy są oburzeni i boją się, że miasto chce szybko i po cichu wprowadzić swoje plany. - Dlaczego odbiera się prawo przejazdu jednym, aby zapewnić go innym? To dyskryminacja, ograniczanie swobód - mówi Dariusz Tarnawski, prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Przewoźników Osobowych. Dodaje też, że prywatni przewoźnicy są nierówno traktowani, jeżeli chodzi o unijne dotacje na zakup ekologicznych pojazdów, a brak takich busów to jeden z argumentów za ich odsuwaniem dalej od centrum. - Gminy mogą liczyć na takie wsparcie. Nam ono nie przysługuje - zaznacza.

Nowy plan zakłada stopniowe ograniczanie wjazdu busów do centrum. W tym celu powstały punkty przesiadkowe w Nowej Hucie, Podgórzu i sąsiedztwie Centrum Kongresowego. Ale brakuje chętnych, aby tam przesiadać się na tramwaje albo do miejskich autobusów, bo wiąże się to z zakupem kolejnego biletu. - Busy powinny być transportem uzupełniającym, dowożącym pasażerów do centrów przesiadkowych. Do przesiadek zachęciłby zaś wspólny bilet na różne środki transportu - komentuje prof. Andrzej Szarata z Politechniki Krakowskiej.

W Krakowie o wspólnym bilecie także mówi się od lat. Dariusz Tarnawski podkreśla, że przewoźnicy są gotowi do rozmów na ten temat. Urzędnicy tłumaczą, że czekają na nowe przepisy dotyczące transportu. Mają one zostać przygotowane na 1 stycznia 2018 roku. Tymczasem ograniczenia na Alejach Trzech Wieszczów miasto chce wprowadzać już w przyszłym miesiącu.

Ograniczenia dla busów na Alejach? Przewoźnicy gotowi do blokady ulic

- Będzie ostry protest. Wyjedziemy na ulice Krakowa i je zablokujemy - usłyszeliśmy od Zbigniewa Malika, właściciela firmy przewozowej, po tym jak dowiedział się od nas, że władze miasta planują ograniczenie ruchu busów na Alejach Trzech Wieszczów.

Ten pomysł znalazł się wśród zmian w komunikacji zbiorowej, jakie krakowscy urzędnicy planują wprowadzić od 3 października (szczegóły w ramce obok). - Musimy ograniczyć liczbę przewoźników na Alejach Trzech Wieszczów - przyznaje Łukasz Franek, zastępca dyrektora krakowskiego Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu.

Problemem nie jest nawet przejazd busów Alejami, ale korzystanie przez prywatnych przewoźników z przystanków, m.in. w rejonie Nowego Kleparza, placu Inwalidów, kina Kijów. W szczycie nie ma minuty, aby nie zatrzymywały się tam autobusy komunikacji miejskiej i busy. Nieraz dochodzi do blokowania miejsca. A zaplanowane na październik zmiany zakładają zwiększenie liczby miejskich autobusów przejeżdżających przez Aleje. To ma poprawić ofertę transportu zbiorowego dla krakowian i osób poruszających się po mieście.

Łukasz Franek wyjaśnia, że kwestia busów została wpisana do projektu zmian, ale na pewno nie wejdzie w życie 3 października. - Mamy kilka wariantów rozwiązania tej sprawy. Najpierw jednak chcemy je przedstawić przewoźnikom i wysłuchać ich opinii - wyjaśnia Łukasz Franek.

Dariusz Tarnawski, prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Przewoźników Osobowych, twierdzi, że jest gotowy do rozmów, ale nie bardzo sobie jednak wyobraża sposób wprowadzenia ograniczeń. - Ciężko będzie przekonać część właścicieli busów, aby nie jeździli Alejami, skoro inni przewoźnicy mieliby na nich pozostać.

Właściciele busów nie mają wątpliwości, że to kolejne podejście urzędników do stopniowego ich wyeliminowania z dojazdów do centrum Krakowa.

- Zależy nam na tym, aby busy zatrzymać przed drugą obwodnicą, a więc przed Alejami - nie kryje Łukasz Franek.

W Krakowie powstały dworce przesiadkowe (u zbiegu ul. Wielickiej i Powstańców Wielkopolskich, przy Centrum Kongresowym czy w Czyżynach), które miały być wykorzystywane jako miejsca docelowe dla busów. Tymczasem jest tam pusto.

- Pasażerowie chcą wysiadać głównie przy Alejach - twierdzi Zbigniew Malik i wylicza, że z tej trasy korzystają busy jeżdżące m.in. z Wieliczki, Niepołomic, Skawiny. Jego busy dowożą pasażerów m.in. z Czernichowa i Liszek. - W ciągu dnia przewożę około sześciu tysięcy osób. Jeżeli nie byłoby możliwości zatrzymywania się przy Alejach, tylko przykładowo przy Centrum Kongresowym, to taki interes upadnie, bo nie będzie chętnych - przekonuje Zbigniew Malik.

Z Alej do ścisłego centrum Krakowa można przejść na piechotę. W przypadku dojazdu tylko do Centrum Kongresowego droga już znacznie się wydłuża. Spacer więc raczej nie wchodzi w grę, lecz przesiadka na tramwaj i zakup kolejnego biletu - dla pasażera to większy wydatek.

- Najlepszym rozwiązaniem takiego problemu jest wspólny bilet na różne środki transportu. W innych krajach to norma. Podczas konferencji w 2011 roku chwaliłem się, że mamy już taki bilet na trasie kolejowej Kraków - Zabierzów. Dwie prezentacje później wyszedł Duńczyk i opowiadał, że pracują nad wspólnym biletem na podróże po całym kraju - wspomina prof. Andrzej Szarata z Politechniki Krakowskiej.

W naszym mieście o wspólnym bilecie (również z udziałem busów) mówi się od lat, ale jak na razie nic z tego nie wyszło. - Jesteśmy gotowi na rozmowy w tej sprawie - zaznacza prezes Dariusz Tarnawski.

Urzędnicy natomiast czekają na nowelizację ustawy o transporcie zbiorowym. Początkowo planowano, że będzie ona obowiązywać od 1 stycznia 2017 r. Termin wprowadzenia zmian przesunięto jednak na 1 stycznia 2018 r. - Dobrze, że tak się stało, bo od nowego roku nie moglibyśmy sprzedawać biletów ulgowych. Ustawodawca przewidywał je bowiem tylko dla pojazdów komunikacji publicznej - komentuje prezes Tarnawski i przypomina, że dziś prywatni przewoźnicy nie mogą korzystać z funduszy unijnych na wymianę pojazdów, aby były bardziej ekologiczne i nie dostają dotacji z kieszeni podatników. - Spółki miejskie mają takie przywileje. Chodzi nam tylko o to, abyśmy mogli funkcjonować na równych prawach - zastrzega Tarnawski.

Zmiany w komunikacji

Tramwaje
Linia 18 - wzrost częstotliwości w godzinach szczytu z 10 do 5 minut

Linia 9 - wzrost częstotliwości w godzinach szczytu z 20 do 10 minut

Linia 12 - korekta przebiegu trasy. Propozycja przewiduje wykorzystanie „12” jako uzupełnienia linii nr 22 na niemal jej całej trasie, a więc od Łagiewnik do placu Centralnego.

Linia 19 - poza godzinami szczytu zacznie kursować co 10, a nie co 20 minut.

Linie 16 i 21 - wydłużenie wspólnej trasy linii nowohuckich: 16 i 21, aby pokrywały się na odcinku Dunikowskiego - kopiec Wandy (przez Struga i Kombinat), zapewniając wspólną częstotliwość co 10 minut w szczycie.

Autobusy

Linia 501 - częstotliwość 15 minut, tabor przegubowy

Linia 511 - nowa linia na trasie: Bulwarowa-Struga-Obrońców Krzyża-Broniewskiego / Dunikowskiego-Andersa-Bora-Komorowskiego-Brogi-al. 29 Listopada-al. Słowackiego-al. Mickiewicza-Cracovia. Częstotliwość 15 minut w szczycie, tabor standardowy. W przypadku tej linii (zaplanowanej jako uzupełnienie oferty 501 na najbardziej obciążonym odcinku) trwają jeszcze negocjacje z mieszkańcami.

Linia 502 - częstotliwość co 7-8 minut w szczycie, tabor przegubowy

Linia 503 - korekta końcówki - do Górki Narodowej Wschód, częstotliwość co 7-8 minut w szczycie, tabor standardowy

Linia 104 - nowa linia w zamian za 504. Ma kursować na trasie: Centrum Jana Pawła II - Łagiewniki

Linia 169 - zwiększenie częstotliwości z 15 do 12 minut

Linia 252 - zwiększenie częstotliwości z 40 do 30 minut

Usprawnienie przejazdu przez ul. Długą - wprowadzenie jednego kierunku ruchu na ul. św. Filipa na odcinku Długa - Stary Kleparz - na etapie uzgodnień.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski