Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

„Królik” nie poskacze

Artur Bogacki
Po czterech kolejkach krakowscy akademicy mają 5 punktów
Po czterech kolejkach krakowscy akademicy mają 5 punktów Fot. Anna Kaczmarz
I liga siatkarzy. W derbach Małopolski AGH Kraków podejmie w niedzielę Kęczanina Kęty

Po czterech kolejkach wyżej w stawce, na 4. miejscu, jest Kęczanin, który uzbierał 9 punktów. Ekipa AGH ma 5 „oczek” (8. lokata, 5 pkt), ale jak mówi jej trener Andrzej Kubacki, pozycja w tabeli na początku sezonu nie powinna być wyznacznikiem tego, kto jest faworytem. –_ Liga jest bardzo wyrównana, każdy może wygrać z __każdym _– mówi trener Kubacki.

Na pytanie, czy derbowy charakter meczu ma dla niego jakieś znacznie, uśmiecha się: – Pracuję w Krakowie od niedawna, więc to będą moje pierwsze derby. Mam 25 lat doświadczenia jako trener, do wszystkich spotkań podchodzę z taką samą uwagą. To będzie mecz jak każdy inny. Przygotowujemy się do niego bardzo solidnie, zbieramy materiały o rywalu, opracowujemy taktykę. Jednak jak pokazały nasze dotychczasowe spotkania, najważniejsza jest własna gra i skupiamy się na tym, by wyeliminować błędy.

Niemniej to Kęczanin jest na fali (trzy kolejne zwycięstwa), a krakowianie grają nierówno (ostatnio dostali lanie od młodzieży z SMS PZPS Spała). Być może częściowo wynika z problemów kadrowych. W najbliższym meczu krakowianie nie będą mogli wystąpić w optymalnym składzie. Nadal do pełni sił po długotrwałej kontuzji wraca Patryk Łaba, od początku sezonu nie gra Paweł Halaba (być może wróci za trzy tygodnie). Problemy z plecami ma libero Tomasz Głód, na tyle poważne, że na tę pozycję przekwalifikowano ostatnio przyjmującego Karola Galińskiego. Popularny „Królik” zresztą też nie jest w pełni sił, ma problem z kością piszczelową (uraz zmęczeniowy), ale może wychodzić na parkiet.

Nie może skakać do ataku, ale w obronie jest w stanie grać. Ma takie umiejętności, że kto wie, czy libero nie jest dla niego najlepszą pozycją. Tomek Głód to ambitny chłopak, palił się do gry nawet z urazem. „Czuje” jednak te plecy, więc ostatnio woleliśmy za bardzo nie ryzykować – mówi Kubacki.

Krakowianom bardzo potrzebne są trzy punkty. Tyle mają przewagi nad przedostatnią w tabeli Avią Świdnik, do trzeciej ekipy SMS PZPS i 4. Kęczanina tracą 4 „oczka”. Jak widać, wynik niedzielnego meczu może na dłużej określić, w której części stawki będą.

Co ciekawe, obie małopolskie drużyny już w środę zmierzą się ponownie. Wówczas w Kętach odbędzie się spotkanie IV rundy Pucharu Polski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski