MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Krytyka dopinguje mnie do pracy

Redakcja
Witold Śmiałek (38 lat) - absolwent Wydziału Geodezji Górniczej i Inżynierii Środowiska krakowskiej AGH. 2004-06 wicemarszałek województwa małopolskiego, 2006-07 prezes zarządu Małopolskiej Agencji Rozwoju Regionalnego. W 2007 r. przez pięć dni był posłem PiS w Sejmie V kadencji, obejmując wygasły mandat po Barbarze Bubuli, jednak nie złożył ślubowania poselskiego z powodu kończącej się kadencji. Fot. Paweł Leśniak RTK
Witold Śmiałek (38 lat) - absolwent Wydziału Geodezji Górniczej i Inżynierii Środowiska krakowskiej AGH. 2004-06 wicemarszałek województwa małopolskiego, 2006-07 prezes zarządu Małopolskiej Agencji Rozwoju Regionalnego. W 2007 r. przez pięć dni był posłem PiS w Sejmie V kadencji, obejmując wygasły mandat po Barbarze Bubuli, jednak nie złożył ślubowania poselskiego z powodu kończącej się kadencji. Fot. Paweł Leśniak RTK
Jak się zostaje doradcą prezydenta Nowego Sącza, na dodatek pierwszym w historii?

Witold Śmiałek (38 lat) - absolwent Wydziału Geodezji Górniczej i Inżynierii Środowiska krakowskiej AGH. 2004-06 wicemarszałek województwa małopolskiego, 2006-07 prezes zarządu Małopolskiej Agencji Rozwoju Regionalnego. W 2007 r. przez pięć dni był posłem PiS w Sejmie V kadencji, obejmując wygasły mandat po Barbarze Bubuli, jednak nie złożył ślubowania poselskiego z powodu kończącej się kadencji. Fot. Paweł Leśniak RTK

Rozmowa z WITOLDEM ŚMIAŁKIEM, doradcą prezydenta Nowego Sącza, Ryszarda Nowaka

- Dostałem propozycję, wynikającą z mojego dotychczasowego zawodowego doświadczenia. Prezydent zaproponował mi przeprowadzenie analizy sytuacji w jednej ze spółek - Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacyjnym. Moim zadaniem jest wypracowanie propozycji rozwiązań, jak usprawnić, czy też naprawić tam sytuację ekonomiczną.
Spółka jest deficytowa, miasto dopłaca do autobusów.
- To, że miasto dopłaca, to pół biedy, bo komunikacja publiczna jest deficytowa nie tylko w Nowym Sączu, Polsce, ale i całej Unii Europejskiej. Ostatnio uczestniczyłem w konferencji, gdzie mówiono o systemie komunikacyjnym Brukseli, gdzie też się do tego dopłaca. Moim głównym zadaniem jest przygotowanie planu działania, który pozwoli poprawić spółce wizerunek zewnętrzny i sprawniej funkcjonować.
To była dla Pana atrakcyjna propozycja - przyjechać do Nowego Sącza usprawniać komunikację miejską?
- Była atrakcyjna, ponieważ jest to jednak ciekawe zagadnienie merytoryczne, wpisujące się w profil zawodowy, który realizuję w swoim życiu.
A co by Pan odpowiedział tym, którzy na słowo "doradca" odpowiadają: doradca to taka przechowalnia polityczna.
- Po owocach ich poznacie. Pomimo wciąż młodego wieku, jestem na tyle doświadczonym człowiekiem, że gdybym oczekiwał, iż tego typu funkcja zostanie przyjęta z aplauzem, to byłbym naiwny. Jestem przygotowany na krytykę, bo tak jest w sferze publicznej, ale mnie krytyka raczej dopinguje do pracy. Przede wszystkim mam jednak nadzieję, że efekty pracy obronią moją pozycję.
No to muszę Pana rozczarować, bo tej krytyki, czy - jak Pan powiedział - braku aplauzu, specjalnie dużo nie ma w Nowym Sączu. Nawet lider ratuszowej opozycji Piotr Lachowicz, wypowiada się o Panu bardzo pochlebnie. Może to niedobrze, kiedy opozycja chwali?
- W takim razie jest to dla mnie podwójne zobowiązanie, by dobrze pracować, a efekty tej pracy były jak najbardziej widoczne. Jeśli przedstawiciele opozycji wypowiadają się pochlebnie, to znaczy, że mam jakiś kredyt zaufania, który wypada spłacić.
Podpisał Pan z prezydentem umowę o pracę na trzy miesiące, tylko do końca października. To trochę krótki dystans.
- W pracy analitycznej, w przygotowaniu planu, który będzie przedłożony, tyle czasu powinno wystarczyć przy tej wielkości spółki. Co dalej? Jeszcze nie wiem. Będę rozmawiał o tym z panem prezydentem i to jest jego decyzja.
Wejdźmy na moment w Pańskie dawne kompetencje wicemarszałka województwa. Zarząd Małopolski zarezerwował dla Nowego Sącza 13 mln euro do wykorzystania na budowę obwodnicy. Te niewykorzystane pieniądze przepadły. Co Pan, jako doradca, powiedział o tym prezydentowi Nowakowi?
- Nie rozumiem w tej konkretnej sytuacji stwierdzenia, że "pieniądze przepadły".
Nowy Sącz ich nie wykorzystał.
- Wróćmy do momentu, kiedy tworzony był Małopolski Regionalny Program Operacyjny i powstawała tzw. lista indykatywna. Przypomnę, że znalazły się na niej projekty, które ze względu na swoją strategiczną wagę dla rozwoju regionu, zostały tam umieszczone poza konkursem. Na tej liście niejako z automatu - co właśnie rodzi obecnie panujące napięcia na linii Urząd Marszałkowski-Urząd Miasta - automatycznie umieszczono gminę Nowy Sącz, nie patrząc na mapę, którędy przebiegnie ta obwodnica. Takich prac ja sobie nie przypominam. Być może one były, ale nie w mojej obecności. Z punktu widzenia mieszkańca Krakowa, który dojeżdża do Nowego Sącza do pracy, stanowisko prezydenta w tej sprawie jest jak najbardziej słuszne. Mówi on mianowicie, że ta obwodnica jest konieczna, ale do tej obwodnicy muszą z miasta prowadzić na zachód drogi dojazdowe łączące ją z centrum. Może zatem pomysłu, według którego pan prezydent chciał te 13 mln euro przeznaczyć na budowę takich dróg dojazdowych, nie należy uznawać na niewłaściwy. Tak więc z tą stratą przez prezydenta 13 mln euro byłbym powściągliwy, bo miał sporo racji, mówiąc, że najpierw obwodnicę należy połączyć jakoś z miastem.
Gdyby Pan nie doradzał prezydentowi tylko w sprawie restrukturyzacji MPK, to - jako człowiek spoza Nowego Sącza - co by mu Pan powiedział - co się tu Panu podoba, a co mniej?
- Podoba mi się specyficzny rodzaj trybu życia, który jest nieco spokojniejszy niż w Krakowie, i ja to bardzo sobie cenię. No, ale to jest poza gestią zarządczą prezydenta miasta. Z punktu widzenia mieszkańca Krakowa nie podoba mi się to, czy też raczej nie mogę się przyzwyczaić, że ok. godziny 19 ciężko mi znaleźć miejsce, w którym mógłbym spotkać się ze znajomymi na kolacji.
ROZMAWIAŁ WOJCIECH MOLENDOWICZ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski