W ciemię bity. Już widać, że z tzw. afery podsłuchowej najbardziej poobijani wyjdą właściciele knajp, w których nagrania realizowano.
Nie dość, że najprawdopodobniej stracą fachowych (i lubianych przez klientów) kelnerów, to jeszcze nikt z forsą nie będzie się już u nich chciał stołować.
I będą musieli zgłosić się po pomoc do TVN oraz Magdy Gessler...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!